Grupa antyterrorystyczna usunęła byłego wiceprezydenta Gliwic Andrzeja Jarczewskiego z ponad 100-metrowej, zabytkowej wieży radiostacji gliwickiej.
Akcja została przeprowadzona o 4:45 nad ranem. Policja wkroczyła na górę, ponieważ z Jarczewskim nie było kontaktu. Funkcjonariusze myśleli, że zemdlał.
Był wiceprezydent Gliwic Jarczewski wspiął się na wieżę w poniedziałek rano. Żądał przywrócenia go do pracy na stanowisku klucznika radiostacji gliwickiej oraz dymisji obecnego dyrektora muzeum.
Na liczącej 1630 kilometrów trasie zamierza zebrać datki na hospicjum dziecięce.
Nikt z zewnątrz tego nie kontroluje. To sprzeczne z prawem i wyrokami unijnymi.
„Wszyscy mamy różne drogi do wiary, ale prowadzą one zawsze w to samo miejsce.”
"Historia wskrzeszenia Łazarza to nie tylko opowieść o cudzie sprzed dwóch tysięcy lat."
"Auto jest po to, żeby jeździć. Po co komu zaparkowane auto?"