Jan Paweł II nazwał go "patronem chrześcijańskiego ładu moralnego". Zginął na polecenie króla Bolesława Śmiałego, kiedy sprawował Mszę św. w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie.
Stanisław ze Szczepanowa urodził się ok. 1030 roku. Odebrał staranne wykształcenie, najpierw w gnieźnieńskiej szkole katedralnej, a w późniejszym czasie we Francji lub w Belgii w Liège. Zasłynął jako kaznodzieja i misjonarz Małopolski, pracował także w kancelarii panującego ówcześnie biskupa krakowskiego Lamberta, który wyznaczył go na swego następcę. Po śmierci Lamberta obrany został ordynariuszem diecezji, a w 1072 za zgodą księcia Bolesława Śmiałego został konsekrowany na biskupa krakowskiego.
Biskup Stanisław sprowadził do Polski legatów rzymskich, zorganizował od nowa metropolię gnieźnieńską, podjął działania mające na celu koronację Bolesława w 1075 roku. Dzięki wskrzeszeniu metropolii gnieźnieńskiej, ustały pretensje metropolii magdeburskiej do zwierzchnictwa nad diecezjami polskimi. Jako że zależało mu na szerzeniu wiary chrześcijańskiej w ówczesnej Polsce, biskup wspierał także powstawanie i umacnianie klasztorów benedyktyńskich, stanowiących ośrodki istotne ewangelizacyjnie.
Konflikt, który wybuchł pomiędzy królem Bolesławem a bp. Stanisławem, do dziś nie został do końca wyjaśniony. Zdaniem Galla Anonima chodziło o zdradę króla, natomiast znacznie bardziej wiarygodną tezę stawia Wincenty Kadłubek, który sugeruje bunt przeciwko królowi z przyczyn moralnych. Chodziło zapewne o krytykę za strony biskupa niemoralnego życia monarchy oraz o obronę poddanych przed jego surowością i brutalnością rządów.
Jak twierdził jeden z najznakomitszych polskich mediewistów Jerzy Kłoczowski, książęta piastowscy poczynając od Mieszka I aż do XII wieku sprawowali rządy w sposób nadzwyczaj okrutny, nie licząc się ze swymi poddanymi. Dopiero otwarty bunt bp. Stanisława i wspierających go możnowładców zakwestionował ten sposób sprawowania władzy. Od tego momentu można także mówić o kształtowaniu się na ziemiach polskich niezależnego od władzy świeckiej autorytetu Kościoła.
Ta właśnie tradycja naznaczyła całą późniejszą historię Polski i Rzeczypospolitej, a rrozwijający się kult św. Stanisława w kolejnych wiekach umacniał ją, co okazało się zbawienne dla pielęgnowania tożsamości narodowej w czasach opresji oraz totalitaryzmów.
Biskup Stanisław został zabity na polecenie króla podczas Mszy św., którą celebrował 11 kwietnia (lub 8 maja) 1079 roku w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie. Ciało biskupa zostało poćwiartowane.
Kult św. Stanisława rozpoczął się z chwilą przeniesienia jego zwłok na Wawel, w 10 lat po śmierci. 8 września 1253 roku papież Innocenty IV dokonał uroczystej kanonizacji biskupa Stanisława w bazylice św. Franciszka w Asyżu. Kult św. Stanisława odegrał ogromną rolę w zjednoczeniu rozbitego na dzielnice państwa polskiego. W 1595 r. papież Klemens VIII rozszerzył liturgiczną uroczystość św. Stanisława na cały Kościół.
Papież Jan XXIII w 1963 roku ustanowił św. Stanisława – wraz ze św. Wojciechem i Najświętszą Maryją Panną Królową Polski – pierwszorzędnym patronem Polski.
Relikwie św. Stanisława spoczywają w katedrze na Wawelu. W ikonografii chrześcijańskiej św. Stanisław jest przedstawiany jest w stroju pontyfikalnym z pastorałem. Jego atrybutami są miecz i palma męczeńska. Bywa ukazywany z orłem – godłem Polski.
W najbliższą niedzielę 12 maja odbędzie się w Krakowie tradycyjna procesja z relikwiami św. Stanisława z katedry na Wawelu do bazyliki paulinów na Skałce. Uroczystościom z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski przewodniczyć będzie w tym roku abp Antonio Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce. Procesja rozpocznie się o 9.00, a zakończy Mszą św. odprawioną o 10.00 przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci przed bazyliką na Skałce.
Znajdziemy też diament marmaroski, legendarny haczetyn czy toksyczny arsenopiryt.
Znajdziemy też diament marmaroski, legendarny haczetyn czy toksyczny arsenopiryt.
Dziś rozpoczyna się Tydzień św. Krzysztofa – kierowcy mogą wesprzeć misjonarzy.
Pikiety Konfederacji pod hasłem "Stop imigracji!" oraz kontrmanifestacje środowisk lewicowych.
Poinformował cytowany przez agencję Reutera ambasador USA w Turcji Tom Barrack.
USA i Unia Europejska apeluje o szybsze wydawanie licencji na zakup tych cennych surowców.
Obaj są zgodni, iż należy jak najszybciej wprowadzić nowe przepisy o asystencji osobistej.