Polska jest przygotowana na wznowienie eksportu warzyw do Rosji nawet od najbliższego poniedziałku - powiedział na konferencji prasowej w środę minister rolnictwa Marek Sawicki. Ocenił, że straty spowodowane embargiem do Rosji wynoszą ok. 25 mln zł.
"Rosja przekonała się, że embargo, które nałożyła na import warzyw (w związku z epidemią wywołaną groźną bakterią e-coli - PAP) nie jest współmierne do zagrożenia. W związku z tym mamy już porozumienie między Unią a Rosją w sprawie jego zniesienia" - powiedział Sawicki.
Dodał, że Polska znajdzie się w grupie krajów, które jako pierwsze wznowią eksport warzyw do Rosji.
"Działania Komisji pokazują, że wtedy, kiedy silne państwa unijne zabiegają o szybką interwencję władz europejskich, jest ona możliwa i mam pewną satysfakcją, bo nie tylko rozmawiałem w tej sprawie z Komisją Europejską, ale także, dwa tygodnie temu z panią minister Rosji" - mówił szef resortu rolnictwa.
Poinformował, że państwa, które nadal chcą handlować z Rosją muszą przygotować certyfikat potwierdzający, że monitorują swą produkcję rolną. Minister podkreślił, że Polska takie zobowiązanie złożyła jako jedna z pierwszych.
Nasze certyfikaty będzie wystawiała Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, a badania będzie prowadził Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach. Sawicki zaznaczył jednak, że do tej pory Polska nie otrzymała jeszcze wzoru certyfikatu uzgodnionego między KE a Rosją.
Moskwa wprowadziła embargo na import warzyw 2 czerwca br. w związku z falą zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC w Europie. Obie strony osiągnęły polityczne porozumienie o zniesieniu embarga podczas szczytu UE-Rosja w Niżnym Nowogrodzie (10 czerwca), jednak z powodu braku systemu certyfikatów, Rosja zwlekała z wdrożeniem w życie tej decyzji.
Sawicki powiedział, że w przyszłym tygodniu będzie ponownie rozmawiał z rosyjską minister rolnictwa Jeleną Skrynnik. Tematem będą - jak dodał -"szersze relacje między Polską a Rosją łącznie z zaproszeniem minister na targi Polagra w Poznaniu, na 11 września".
Według Sawickiego, decyzja Rosji o wznowieniu eksportu była bardzo oczekiwana przez polskich eksporterów. Jego zdaniem, Moskwę do takiej decyzji przekonał fakt, że źródło i miejsce powstania epidemii e-colli jest znane. "Nie ma więc potrzeby, by inne państwa europejskie, w których to zagrożenie nie występowało, były ograniczane w swoich możliwościach handlowych" - zaznaczył.
Według danych resortu rolnictwa, w 2010 r. Polska wyeksportowała świeże i przetworzone warzywa o wartości 752 mln euro, wobec 640 mln euro w 2009 r. Głównym odbiorcą są kraje Unii Europejskiej.
Do Rosji trafiły w ubiegłym roku świeże warzywa o wartości ok. 75,8 mln euro (w 2009 r. ich sprzedaż wyniosła 40,3 mln euro). W pierwszym kwartale tego roku na rynek rosyjski zostały sprzedane warzywa o wartości 28,3 mln euro. Eksportujemy na ten rynek m.in. kapustę pekińską, pomidory, sałatę, cebulę, ogórki, marchew, ziemniaki.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.