Badania na embrionach ludzkich w Francji pozostają prawnie zabronione. „Będą one dopuszczane tylko w wyjątkowo w sytuacjach i w bardzo ograniczonych, pojedynczych przypadkach" – wynika z przyjętej 23 czerwca przez francuski parlament ustawy bioetycznej. Dokument, będący kompromisem przyjętym przez Zgromadzenie Narodowe i Senat, przyjęto 170 głosów za i 157 przeciw.
Wcześniej Senat znowelizował ustawę bioetyczną, która zezwalała na prowadzenie badań z udziałem zarodków ludzkich niemal bez ograniczeń. Przeciwko nowelizacji protestowały organizacje obrony życia, m.in. „Sojusz na rzecz prawa do życia”, który nazwał projekt nowego prawa „katastrofalnym”.
Do nowych regulacji prawnych należy m.in. to, że pobieranie nasienia i komórek jajowych pozostaje nadal anonimowe. Zakazane pozostaje korzystanie z matek zastępczych i zapładnianie komórek jajowych nasieniem zmarłego w międzyczasie partnera. Diagnostyka preimplatacyjna (PID) jest dopuszczalne tylko w pojedynczych i wyjątkowych przypadkach. Metoda sztucznego zapłodnienia pozostaje nadal niedostępna dla par tej samej płci.
Nowością w ustawie jest także to, że w przypadku przeszczepów rozszerzono dopuszczalny krąg możliwych dawców organów. Mogą nimi zostać te osoby, które udowodnią, że przez co najmniej dwa lata były w ścisłym i stabilnym uczuciowo związku z biorcą narządu.
Nowe prawo bioetyczne zawiera tzw. klauzulę rewizji, według której w ciągu maksymalnie siedmiu lat ustawa musi zostać na nowo sprawdzona.
Teraz ustawa, aby mogła wejść w życie, potrzebuje tylko podpisu prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy`ego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.