Reklama

Nie zmogły go gromy

58-letni Amerykanin Melvin Roberts z miasteczka Seneca w stanie Południowa Karolina już sześć razy został trafiony przez piorun. Po raz ostatni kilka dni temu, gdy po koszeniu trawy chował kosiarkę przed nadciągającą burzą.

Reklama

Nieprzytomnego Robertsa znaleźli sąsiedzi i przetransportowali do szpitala. Tam szybko doszedł do siebie i o swoich "przygodach" z piorunami opowiedział dziennikarzowi lokalnej rozgłośni radiowej WYFF4.

Roberts nie potrafi wytłumaczyć faktu, że tyle razy został trafiony piorunem i żyje. Przyznaje jednak, że uderzenia, także to ostatnie, pozostawiły na jego ciele trwałe ślady w postaci blizn, a także spowodowały pewne problemy ze zdrowiem.

Amerykanin porównuje uderzenia piorunów do swego życia rodzinnego. "Byłem pięć razy żonaty, pięć razy też trafiła mnie błyskawica" - mówi. Zapewnia jednak, że nie zamierza opuścić swej obecnej żony tylko dlatego, że został trafiony kolejny raz.

Mężczyzna zastanawia się, skąd w nim taka siła przyciągania do siebie błyskawic. "Nie wydaje mi się, że powinienem bać się piorunów, ale chyba muszę się nauczyć większego respektu dla nich" - stwierdził Roberts.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RÓŻNE, USA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 1
5°C Czwartek
rano
7°C Czwartek
dzień
7°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama