Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zwiedził w piątek po południu warszawskie Centrum Nauki Kopernik. "To jest ten rodzaj ducha, który chciałbym widzieć w całej Europie" - powiedział szef KE po obejrzeniu ekspozycji.
Przewodniczący KE podkreślił, że jest pod wielkim wrażeniem Centrum Nauki Kopernik. "To jest ten rodzaj ducha, który chciałbym widzieć w całej Europie. Ducha zaangażowania w naukę, w innowacje i w badania. Ducha utrzymywania Europy na czele w tym obszarze, w którym w rzeczywistości możemy zdobyć większą przewagę w naszych staraniach o podniesienie konkurencyjności" - powiedział przewodniczący KE.
Barroso, przebywający w stolicy z okazji objęcia przez Polskę prezydencji, zwiedził dwie z sześciu wystaw CNK: "Korzenie cywilizacji" i "Re:generacja". Obejrzał również krótki pokaz w otwartym niedawno planetarium "Niebo Kopernika".
W galerii "Re:geracja" polityk obejrzał kilka eksponatów m.in. interaktywną mapę, na której najeżdżając wózkiem na kraj można usłyszeć ludzi mówiących w jego języku. Zobaczył też nietypowy stół didżeja, na którym tworzy się muzykę, budując ją z klocków oznaczających dźwięki i efekty akustyczne.
W galerii "Korzenie cywilizacji" na eksponacie przypominającym orkiestrę przewodniczący KE wraz z dyrektorem CNK Robertem Firmhoferem odegrał "Odę do radości".
Po zwiedzeniu Centrum Nauki Kopernik przewodniczący Komisji Europejskiej rozpoczął spotkanie z polskimi przedsiębiorcami zrzeszonymi w PKPP Lewiatan.
Otwarte w listopadzie 2010 roku Centrum Nauki Kopernik odwiedziło dotychczas ponad 400 tysięcy osób. CNK jest wspólną inicjatywą miasta st. Warszawy, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej. Koszt jego budowy wyniósł 365 mln zł, z czego 207 mln zł pochodziło z funduszy Unii Europejskiej.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.