Niedziela 3 VII była obchodzona w Australii jako dzień solidarności z Aborygenami.
Kwestia obecności i roli ludności tubylczej w społeczeństwie Antypodów jest ważnym zagadnieniem w polityce wewnętrznej Australii i w działalności duszpasterskiej tamtejszego Kościoła. W przesłaniu na dzisiejsze obchody biskupi zachęcili wiernych do poświęcenia większej uwagi rdzennym mieszkańcom kontynentu i nawiązywania z nimi osobistych relacji. Chodzi o przezwyciężenie izolacji i uprzedzeń, jakie otaczają Aborygenów, oraz o pomoc w ich wyjściu z trudnej sytuacji socjalnej.
W przesłaniu przypomniano, że 80 proc. tubylców żyje w miastach, a nie na pustkowiach, jak często się sądzi. Stąd istnieje pilna potrzeba otoczenia ich życzliwą troską w ramach działalności parafii, traktując nie jako uchodźców czy intruzów, ale jako bliźnich i współobywateli. Biskupi zaproponowali wiernym rozważenie słów, jakie wypowiedział bł. Jan Paweł II podczas swej wizyty w Australii w 1986 r. Papież stwierdził wówczas, że nie da się zbudować odnowionej społeczności aborygeńskiej bez obopólnego wysiłku na rzecz godności i rozwoju każdego człowieka jako członka wielkiej rodziny ludzkiej.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.