Zalane piwnice, powalone drzewa, uszkodzone dachy to efekt nawałnic, które przeszły nad województwami małopolskim i śląskim. Strażacy tylko w nocy z wtorku na środę interweniowali na tych terenach kilkaset razy.
Jak powiedział PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, w akcjach związanych z usuwaniem skutków burz w obu województwach brało udział 300 strażaków. "W Małopolsce interweniowali ok. 100 razy, na Śląsku - 50 razy" - dodał.
Poinformował również, że akcje związane były głównie z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic i ulic oraz usuwaniem powalonych drzew. Dodatkowo w woj. małopolskim doszło do trzech pożarów budynków gospodarczych. Powodem były wyładowania atmosferyczne.
"Z kolei w powiecie żywieckim (woj. śląskie) w czasie wichur zerwane zostały dwa dachy, a kolejnych pięć zostało uszkodzonych" - zaznaczył Frątczak.
Z powodu intensywnych opadów deszczu ewakuowano mieszkańców kamienicy w centrum Krakowa. Zalane stropy stanowiły bowiem zagrożenie dla lokatorów.
"O tym jak bardzo intensywne były opady, może świadczyć to jak zwiększył się po nich stan dwóch rzek w powiecie nowosądeckim (woj. małopolskie). Rzeka Kamienica w ciągu trzech godzin przybrała 140 cm, z kolei Łubienka - 182 cm, przekraczając swój stan alarmowy" - dodał Frątczak.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.