Rezygnacja przed publikacją raportu byłaby nieuzasadniona - mówił Donald Tusk podczas konferencji prasowej, na której odniósł się do raportu Jerzego Millera na temat katastrofy smoleńskiej
Premier zapewnił, że wysoko ceni pracę ministra, a jednocześnie z uznaniem przyjmuje jego decyzję. Na miejsce ministra Klicha zaproponuje prezydentowi kandydaturę ministra Tomasza Siemoniaka. Zadaniem następcy Klicha będzie realizacja rekomendacji, które przedstawiła komisja Jerzego Millera w swoim raporcie. Premier uzasadniał decyzję ministra Klicha, mówiąc, że rezygnuje on, ponieważ jego obecność w MON byłaby "obciążeniem" podczas wprowadzania rekomendacji zawartych w raporcie komisji Jerzego Millera. Jednocześnie premier zastrzega, że przyjmując rezygnację Bogdana Klicha, nie uznaje go winnym katastrofy smoleńskiej. O winie - jak mówił - będzie rozstrzygać prokuratura: polska po stronie polskiej, rosyjska - po rosyjskiej.
Donald Tusk zaznaczył, że zadaniem raportu sporządzonego przez komisję Jerzego Millera było wskazanie, czego należy w przyszłości unikać, co poprawić, by do takich katastrof jak ta z 10 kwietnia 2010, więcej nie doszło. Raport - jak mówił premier - jednoznacznie wykluczył również teorie na temat zamachu zarówno ze strony rosyjskiej, jak również polskiej.
Jeśli pojawią się jakiekolwiek nowe fakty, dane, okoliczności dotyczące katastrofy smoleńskiej, prace komisji zostaną wznowione - zapewniał Donald Tusk.
Zdaniem premiera, działania Tomasza Arabskiego nie przyczyniły się do katastrofy, dlatego pozostanie on na swoim stanowisku.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.