Mimo złych danych z Francji euro i złoty zyskują w piątek wobec franka. Przed godziną 11 franka wyceniano na 3,77 zł, choć dwie godziny wcześniej płacono 3,90 zł. Wzrosty kontynuuje warszawska giełda - WIG 20 rośnie o 0,8 proc., a mWIG40 - 3,7 proc.
Piątkowe złe dane znad Sekwany, zgodnie z którymi w drugim kwartale 2011 r. francuska gospodarka nie wzrosła w porównaniu z pierwszym kwartałem tego samego roku, nie zraziły inwestorów do euro.
Kurs europejskiej waluty wobec franka wzrósł do 1,09, mimo że około godz. 10 w piątek za euro płacono 1,07 franka. W ślad za euro także złoty zyskuje wobec szwajcarskiej waluty. Wyceniana jest ona na 3,77 zł. Złoty traci jednak wobec euro, które kosztuje 4,14 zł oraz wobec dolara - 2,91 zł.
Optymizm nie opuszcza inwestorów giełdowych zarówno w Warszawie, jak i innych krajach europejskich. Ok. godz. 11 WIG rósł o 1,6 proc., WIG 20 zyskiwał 0,8 proc., sWIG80 - 3,2 proc., a mWIG40 - 3,7 proc.
Londyński indeks FTSE 100 wzrastał o 0,89 proc., niemiecki DAX rośnie o 1,43 proc. Także węgierski BUX po godzinie 10 rósł o 1,0 proc., hiszpański IBEX 35 - 1 proc., a szwajcarski SMI Swiss - 2,7 proc. Z porannych spadków wyszedł także francuski CAC 40, który zyskiwał 1,06 proc.
Wbrew prognozom ekonomistów, francuskie biuro statystyczne (Insee) poinformowało w piątek, że w drugim kwartale 2011 r. francuskie PKB nie wzrosło w porównaniu z pierwszym kwartałem tego samego roku.
Francuski bank centralny prognozował 0,2-procentowy wzrost PKB w drugim kwartale, a ekonomiści ankietowani przez agencję Reutera - wzrost o 0,3 proc.
Minister finansów Francois Baroin nazwał dane o zerowym wzroście PKB "nieco rozczarowującymi". Jednocześnie zaznaczył, że po silnym starcie na początku roku spadek w drugim kwartale nie powinien być niczym zaskakującym.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.