W sierpniowe dni wielu ludzi przemierza pielgrzymie szlaki w poszukiwaniu.
Poszukiwanie – kogo, czego? Spotkanie – z kim, z czym? Opowiadanie – o kim, o czym? I zdumienie, zachwyt: oooo! Media społecznościowe wyświetlają nieprzeliczone ilości zdjęć i wspomnień z różnych miejsc, mniej lub bardziej egzotycznych. Wszystkie bowiem drogi prowadzą do… Rzymu? W filmie „Pokuta” („Repentance”) Tengiza Abuładzego, staruszka pyta przechodzącego młodego człowieka, czy droga, którą idą, prowadzi do kościoła. Kiedy słyszy, że nie, odpowiada: „A po cóż komu droga, która nie prowadzi do kościoła?”. W kontekście filmu, gdzie kościół jest symbolem wartości, oznacza to, że fałszywe kierunki, które nie prowadzą do prawdy i dobra, są bezwartościowe. Także w wakacje.
Moją uwagę przykuła – w kontekście pielgrzymowania – refleksja Leona XIV, który wskazuje, że w czasie pielgrzymki Bóg pragnie przemawiać do serca człowieka. Wskazując znaczenie pielgrzymowania, przypomniał. „Pielgrzymka odgrywa istotną rolę w naszym życiu wiary, ponieważ oddziela nas od codziennych spraw i rutyny, dając czas i przestrzeń, by głębiej spotkać Boga. Takie chwile zawsze pomagają nam wzrastać, ponieważ Duch Święty delikatnie kształtuje nas, byśmy coraz bardziej upodabniali się do umysłu i serca Jezusa Chrystusa” (5.07.2025).
Wakacyjne poszukiwania w wierze – przecież Bóg to nie tylko Gość niedzielny, ale Towarzysz ludzkiej codzienności. Warto pamiętać o tym na szlakach wakacyjnych pielgrzymek, które są doskonałą okazją, aby się z Nim spotkać osobiście. „Wiara ma swoją dynamikę, przechodzi przez różne etapy i fazy, jest tam miejsce na pytania, wątpliwości, oschłość, zastój. Czasami te właśnie doświadczenia, trudne i niepokojące, są niezbędne dla oczyszczenia i wzrostu wiary” – jak zauważa Cyprian Klahs OP. Pomocą w jej rozwoju jest modlitwa, którą wspomniany autor traktuje jako „pewną pracą do wykonania, [która] wymaga starania i wysiłku, nauki, poszukiwania, prób, ćwiczenia i wytrwałości. (…) Bardzo ważna jest pamięć, że modlę się do Boga, że jest Ktoś, kto jest odbiorcą mojej modlitwy”.
No właśnie. Odbiorca, a co z nadawcami, czyli każdym z nas? Różnie bywa. Może na koniec jakaś rada praktyczna od specjalisty – głos zabiera św. Jan Maria Vianney ze słynnego w świecie Ars: „ileż to razy przychodzimy do kościoła nie wiedząc, jak się zachować ani o co prosić? Kiedy idziemy do kogoś, wiemy dobrze, po co idziemy. Co więcej, są tacy, którzy zdają się mówić do Pana: ‘Powiem kilka słów, żeby mieć już spokój’. Myślę często, że gdy przychodzimy, aby pokłonić się Panu, otrzymamy wszystko, czego pragniemy, jeśli tylko poprosimy z żywą wiarą i czystym sercem”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Decyzja rządu nastąpiła po masowych protestach, w wyniku których zginęło 19 osób.
Prokuratura zarzuciła im pomocnictwo w nielegalnym przekroczenia granicy.
Rząd "dezaktywował" m.in Facebooka, YouTube'a, LinkedIn, X i Reddita.