Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) sprzedawał w piątek euro powyżej 4,34 zł - twierdzą dilerzy.
"Wiadomości, które otrzymujemy, informują, że BGK wkroczył na rynek, co przyniosło duże zmiany kursu euro/złoty. Ok. godz. 11.50 spadał on z poziomu prawie 4,35 do 4,3270. Przy złym sentymencie na świecie i fakcie, że większość banków zagranicznych jest nastawionych na sprzedaż złotego, ta interwencja musiała być naprawdę duża ilościowo. Zmiana wymagała dużych kwot tym bardziej, że dokonała się w ciągu pięciu minut. Mogło to być 100-200 mln euro. Jednak do utrzymania tego kursu będzie potrzeba trochę więcej" - powiedział PAP Paweł Gajewski, diler walutowy Banku Millennium.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.