Wkładki wyborcze polityków SLD znalazły się w kolportowanych przez "Ruch" wydaniach "Gazety Polskiej codziennie" w Warszawie i Szczecinie. Gazeta informuje, że kieruje sprawę do prokuratury.
Wbrew swojej woli "GPc" reklamowała w weekend działacza homoseksualistów Krystiana Legierskiego, a we wtorek rzecznika szczecińskiego SLD Albina Majkowskiego. Ich materiały wyborcze czytelnicy znaleźli wewnątrz pisma.
Legierski, z którym skontaktowała się gazeta, był zaskoczony i ubolewał, że jego materiały, które miały być dawane do ręki klientom kiosków "Ruchu" zostały zmarnowane, bo nie sądzi, by któryś z czytelników "GPc" oddał na niego głos.
Wkładki wyborcze polityków ukazały się w kioskach, do których prasę dostarcza "Ruch". Wpadka, zła wola kolporterów, samowolne działanie kioskarza? - pyta "Gazeta Polska codziennie" i zapowiada, że kieruje sprawę do prokuratury.
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że był bardzo niezadowolony z izraelskiego ataku.
Co najmniej 25 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych w trakcie antyrządowych protestów.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu zbiera się rząd. Zaplanowano odprawę w BBN.