Trwają protesty przeciwko reformie systemu edukacji w Hongkongu. Nowa ustawa zaproponowana przez rząd nakłada obowiązek wprowadzania do szkół przedmiotu tzw. edukacji patriotycznej. Zarówno zwierzchnicy Kościoła katolickiego, jak i niektórzy samorządowcy wyrażają wątpliwości co do tego projektu.
„Nauczyciele i uczniowie muszą sprzeciwić się tym planom, które są zbyt ogólnikowe i mają tendencję do wspierania skrajnego nacjonalizmu” – zachęca emerytowany ordynariusz Hongkongu, kard. Josepha Zen Ze-kiun. Według propozycji rządu wszystkie szkoły w Hong Kongu, począwszy od podstawowej, będą musiały wprowadzić odrębny przedmiot, dotąd niezdefiniowany programowo. Rodzą się pytania: czego dokładnie mają uczyć lekcje edukacji patriotycznej oraz czy edukacja narodowa oznacza bezwarunkowe poparcie dla Partii Komunistycznej Chin? „Kościół katolicki jest zobligowany do obrony autonomii systemu szkolnictwa – powiedział kard. Zen. – Ma również wyrażać zdecydowany sprzeciw wobec nadużyć ze strony rządu, który za wszelką cenę zmierza do utrzymania władzy „ludowej”. Bez takiej postawy rząd może robić co chce, szerząc skrajny ekstremalny, nacjonalizm”.
Część samorządowców Hongkongu również wspiera krytykę tej ustawy. Ich zdaniem rząd nie powinien przeforsowywać nowych przepisów w reformie edukacji. Autonomię szkół trzeba chronić, a nauczyciele powinni w wolności decydować o programie nauczania.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem