"Kościół jest domem Bożym i domem dla człowieka. Architektem i Konstruktorem tego domu jest sam Jezus Chrystus" - napisał nowy metropolita lubelski abp Stanisław Budzik w pierwszym liście pasterskim do wiernych.
W sobotę odbył się uroczysty ingres abp. Budzika do archikatedry lubelskiej. Jego pierwszy list pasterski czytany jest w niedzielę w kościołach archidiecezji.
Abp Budzik podkreślił w liście, że Kościół, "dom wyznawców Chrystusa jest gościnny i otwarty dla tych, którzy szczerze szukają prawdy i miłości". "Zaprasza tych, którzy czują, że wszelkie budowanie bez Boga kończy się destrukcją i kompromitacją, tak w życiu jednostki, jak i we wspólnocie rodzinnej, tak w państwie, jak i w wielkich strukturach międzynarodowych. Wydarzenia ostatnich miesięcy i dni tygodni są tego wymowną ilustracją" - napisał metropolita lubelski.
Abp Budzik przypomniał, że w sobotę minęła 33. rocznica inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II. Metropolita lubelski wskazał na aktualność apelu polskiego papieża: "Bracia i Siostry! Nie lękajcie się przygarnąć Chrystusa! Otwórzcie na oścież Chrystusowi drzwi! Otwórzcie drzwi Jego zbawczej władzy, otwórzcie jej granice państw, systemy ekonomiczne i polityczne, szerokie obszary kultury, cywilizacji i rozwoju. Nie lękajcie się".
"Błogosławiony Jan Paweł II sam stał się prawdziwym klucznikiem bramy domu Kościoła, rozwierając ją na cały świat i otwierając wszystkie ludzkie drzwi na Chrystusa" - zaznaczył abp Budzik.
"On, który tak istotnie pomógł nam odzyskać straconą wolność, chciał, abyśmy ją traktowali jako nieustające zadanie. Pragnął nas uczynić przykładem: nie tylko dla Wschodu, który wydobywał się spod gruzów komunizmu, ale także dla Zachodu, który pogrążał się w hedonistycznej cywilizacji śmierci" - napisał abp Budzik.
Abp Budzik wspomina w liście swojego poprzednika na stanowisku metropolity lubelskiego, zmarłego w lutym tego roku abp. Józefa Życińskiego, który był także biskupem tarnowskim. "Ciągle nie możemy się pogodzić z jego nagłym odejściem. Widzimy jednak wyraźnie, że ślady jego apostolskich stóp przetrwały go - mocno wyciśnięte w Tarnowie i w Lublinie, w Polsce i poza jej granicami, a przede wszystkim zapisane w ludzkich sercach" - zaznaczył abp Budzik.
"Z lękiem i drżeniem podejmuję jego dziedzictwo" - dodał abp Budzik.
Abp Budzik przypomniał, że jego biskupim zawołaniem są słowa wywodzące się z teologii św. Pawła: "In virtute crucis - W mocy Krzyża!".
"Znak Chrystusowego krzyża wpisał się na trwałe w życie każdego z nas. Towarzyszy nam od początku aż do końca. Od krzyża nakreślonego z wiarą na naszym czole w sakramencie chrztu aż po krzyż, który będzie postawiony na naszym grobie z nadzieją zmartwychwstania" - podkreślił.
"Dziś zalewa nas fala nowego pogaństwa, dla którego krzyż stał się znakiem niewygodnym, głupstwem i zgorszeniem. Niech pozostanie dla nas - którzyśmy uwierzyli - mocą i mądrością Bożą. Niech jego rozpostarte ramiona głoszą nam i całemu światu, że Bóg umiłował nas do końca i czeka na naszą odpowiedź. Stańmy pod Krzyżem z Maryją, Matką Bolesną. Uczmy się od niej niewzruszonej wiary, gorącej miłości Boga i człowieka i mocnej nadziei, która nie zawiedzie w żadnej sytuacji życiowej" - wezwał abp Budzik.
Pełny tekst listu został opublikowany na stronach internetowych Archidiecezji Lubelskiej.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.