Ratownicy z tureckiego miasta Ercis, które najbardziej ucierpiało w niedzielnym trzęsieniu ziemi, w nocy z czwartku na piątek wydobyli spod gruzów żywego 13-letniego chłopca. Według najnowszych danych, bilans kataklizmu to 550 zabitych.
Jak podała agencji Anatolia, pod gruzami Ferhat Tokay spędził 108 godzin. Według agencji, chłopiec jest ranny. Na zdjęciach 13-latek wygląda jednak na przytomnego.
W Ercis nadal trwa akcja ratunkowa. Zakończyła się ona już w oddalonym o 90 km Wan.
Według najnowszego bilansu, w wyniku trzęsienia ziemi o sile 7,2 w skali Richtera, które w niedzielę nawiedziło prowincję Wan na południowym wschodzie Turcji, zginęło 550 osób, a 2300 zostało rannych. Spod gruzów udało się uratować 187 osób. Tysiące ludzi pozbawione są dachu nad głową.
Według władz, zniszczonych zostało ponad 2 tys. budynków, a prawie 4 tys. nie nadają się do zamieszkania. Mimo ostrzeżeń, niektóre osoby postanowiły wrócić do domów. W regionie w czwartek spadł śnieg, panuje też niska temperatura.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.