Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Piękne słowa, ale to tylko słowa. Za nimi nie idą czyny. Oto przykład: „Duchowni za park chcą milionów. Inne grunty Kościół dostał za grosze.”
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/krakow-kosciol-zada-11-mln-za-park-jalu-kurka/wrvhnlx
A nie lepiej korzystając ze swych uprawnień władczych , złożyć stosowna grupę tematyczną do bodaj zgrubnego opracowania tematyki na linii etyka- ekonomia - system i opracować "technologię " głoszenia Chrystusa via w/w tematy , założyć na podobieństwo pierwotnych chrześcijan wspólnoty społeczne a nie tylko zawężać pole działalności kościoła do słów [ bardzo ogólnikowych ] to byłby najlepszy komentarz i odpowiedź jednocześnie . To mogło by być dzieło trwalsze niż ... 10 lat nacechowanego bezsilnością komentowania … tego co nie nasze .
A tak , papież coś powiedział, cos bardzo ogólnego nie nadającego się do praktyki ekonomicznej [ do kogo ?] katolicy przyklasnęli i poszli pracować w rytm tego co im … dyktują inni , bo innej możliwości nie mają , gdzie jest EKONOMIA POLITYCZNA CHRZECIJAŃSTWA ? bodaj zgrubne opracowanie tematu SYSTEMU , biblijnego porządku w ekonomii ,nie mamy ? jak nie mamy to NIE JESTESMY PARTNEREM W DYSKUSJI O EKONOMII .
Ogólniki choćby najpiękniejsze mogą odegrać rolę bo ja wiem ; poezji nie nadają się bowiem do praktycznego stosowania .Ekonomia ma swój własny i to bardzo precyzyjny język , która uczelnia k.k. jest w stanie PRZEŁOŻYĆ, przetłumaczyć naukę kościoła na język cyfr ? jeśli nie , to lepiej aby papież zaoszczędził sobie czas , poszedł na ryby , na mecz , zbierał znaczki , rezultat ten sam ale jakże przyjemniej osiągnięty .
No dobre ale to przecież strona kościelna , co na to Biblia ? no właśnie , ja bym spytał głosem św. Jakuba , jeśli coś nie znajduje zastosowania to właściwie na cóż się przyda ? a Żydzi do dziś nie stosują w stosunkach wewnątrz narodowych lichwy i tak obszernie tym nie piszą , a więc jednak można … jak ktoś chce .
No tak , ale św. Jakub to też Żyd , inny sposób myślenia , ot co , dla semitów jak coś jest tylko teorią be zastosowania praktycznego to jest jedynie frędzlem przy tałesie .No tak ale Jezus też był Żydem … nie ten kto mówi mu Panie, Panie jest jego uczniem . Kółeczko rozumowania więc się zamknęło .
Posiadanie jako jedyny śnieżnego skutera jest w tym wypadku moją odpowiedzialnością. Dzięki Bogu mam go ja, ale nie mają inni. Biedniejsi albo mniej zapobiegliwi.
Jeśli w takim wypadku nie pożyczam owego skutera, wykradam swoją własność z logiki Opatrzności Bożej. Bo Bóg mógłby latwo wszystkim pomóc dzięki mojemu skuterowi, ale ja mu zabraniam.
Wtedy też posiadanie jest zdradzone w swym najgłębszym znaczeniu. Bo posiadam nie tylko dla siebe, ale też - jeśli jest taka potrzeba - dla innych. Tymczasem ja egoistycznie zachowałem skuter dla siebie...