Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Doszukiwanie się w tym znaku jest równie sensowne jak wróżenie z fusów czy szklanej kuli.
NIe przystoi w katolickim piśmie.
Jak Bóg chce dać nam znak, to robi to na tyle jednoznacznie, że nikt nie ma wątpliwości. Polecam hasło: cud w Fatimie.
Dziwny jest ten Bóg, że przez te znaki chce coś powiedzieć, oznajmić ludziom. Prościej byłoby, aby Bóg wprost objawił się, a nie przez zwykłe wyładowanie atmosferyczne dawał pole do różnych interpretacji, które niczego nie wyjaśniają. Wiara wyklucza rozum, logikę i racjonalne postrzeganie rzeczywistości.
Ta sonda jest właśnie wyrazem zabobonu, myślałem, że czasy średniowiecza minęły.
Dziwny jest ten Bóg, że przez te znaki chce coś powiedzieć, oznajmić ludziom. Prościej byłoby, aby Bóg wprost objawił się, a nie przez zwykłe wyładowanie atmosferyczne dawał pole do różnych interpretacji, które niczego nie wyjaśniają. Wiara wyklucza rozum, logikę i racjonalne postrzeganie rzeczywistości.
Ta sonda jest właśnie wyrazem zabobonu, myślałem, że czasy średniowiecza minęły.
Czekam już na następną: "kiedy nastąpi koniec świata? Podaj datę"
Ja postrzegam to jako znak Boży. Przypadki wg nas to są Boże fakty.
Potrzebna jest potężna refleksja nad naszym zachowaniem, nad tym wszystkim co się dzieje wokół kościoła.
Odp: Panu Bogu nie spodobała się ta decyzja.
;-)
W Nowym Testamencie gdy jedni słyszeli grzmot, inni uslyszeli "Tyś jest mój Syn umiłowany " . To taki sygnał, że Benedykt XVI postępuje zgodnie z wolą Bożą.
Czy wierzysz w pecha gdy czarny kot przebiegnie ci drogę:
1. Tak
2. Nie
3. Zalezy po ilu kieliszkach jestem
4. Nie pije nie mam schiz
Przypominam, że wczoraj poinformowano o próbach atomowych w Korei Płn.
Bardziej mnie interesuje dlaczego ludzie religijni nie wierzą(często) w przypadki?Czy wy-pytanie do religijnych-naprawdę myślicie,że wszystko jest kierowane?Czy to nie jest paranoja?Jak w ogóle można sobie wyobrażać,że wydarzenia o zasięgu kosmicznym czy planetarnym takie jak upadek meteorytu albo duża powódź to jakieś komunikaty skierowane do ludzi albo nawet do jednej konkretnej osoby?Przyjmijmy nawet,że jesteśmy ważni dla Boga.Ty też może masz dziecko i jest ono dla ciebie ważne,ale czy żeby przekazać mu komunikat poruszysz całe osiedle na którym jest jego przedszkole?To sprawa skali.Jeżeli Bóg jest Tym Kim ja myślę,że On jest to ma do dyspozycji wiele bardziej subtelnych metod przekazywania informacji ludziom.
1. Czy to normalne że w lutym w Rzymie są burze.Trzeba zapyta jakiegoś klimatologa.Zajrzeć do statystyk.Przecież to zima.
2.Jakie jest prawdopodobieństwo że piorun uderzy w Bazylikę watykańską właśnie w dzień ogłoszenia abdykacji.Dotąd było zerowe.
A poza tym dzisiaj nie umiemy rozpoznać takich znaków.Kiedyś zrozumiemy.Więc nie ma co się napinać ale i jednocześnie głupio kpić.
Ad prawdopodobieństwa, nie, nie było zerowe.
Raz tylko, ale jeszcze młody jestem i wielu rzeczy nie widziałem, albo tylko raz.
Sek w tym, że autor tych sił wie jak się nimi posługiwać a my nie. Jeśli ktoś czeka na spektakularny cud , musi pojąc, ze każdy, który się wydarzy, będzie wykorzystaniem przez Boga SIŁ NATURY.
To tez Twoim zdaniem wykorzystanie sił natury?
I nie śmieszne, tylko zastanawiające.
Dlaczego się robi sensację z faktu że piorun podczas burzy rąbnął w najwyższy punkt najwyższego budynku w mieście. Gdzie miał uderzyć jak napewno jest tam dobre uziemnienie?
Jak porównujesz prozak z modlitwą, to ja proponuję zimne piwo latem, a grzane zimą :)
chcę nadmienic,że wiara w znaki Boga, upoważnia Ich do takiego stwierdzenia, pamiętając o tym , że zjawiska atmosferyczne też są stworzone przez Boga.
Przecież to miało miejsce w tym samym czasie co ogłosił Papież.