• asiap
    12.02.2013 11:04
    Dobrze byłoby wiedzieć, jak często takie zjawiska się tam zdarzają, bo jeśli często to faktycznie można by przyjąć, że to normalne. Ale jeśli coś takiego zdarza się bardzo rzadko, lub np. jeszcze nigdy się nie zdarzyło, no to może to dać do myślenia.
    doceń 45
    • Joanna
      12.02.2013 11:14
      Pioruny mają to do siebie że "lubią" trafiać w wysokie iglice. Uczą tego już w podstawówce.
      Doszukiwanie się w tym znaku jest równie sensowne jak wróżenie z fusów czy szklanej kuli.

      NIe przystoi w katolickim piśmie.

      Jak Bóg chce dać nam znak, to robi to na tyle jednoznacznie, że nikt nie ma wątpliwości. Polecam hasło: cud w Fatimie.
      • nina
        12.02.2013 20:26
        Ale Pan Bóg jako Stwórca ma prawo posłużyć sie znakami przyrody. Jezus w Ewagelii mówił o rozpoznawaniun znaków czasu na podstawie np. słońca np Mk 16,1 -
        doceń 39
      • myślący
        13.02.2013 06:30
        Zaboboin objawia się tym, że z punktu widzenia wiary, naturalne zjawiska przyrodnicze kojarzy się ze "znakami bożymi".
        Dziwny jest ten Bóg, że przez te znaki chce coś powiedzieć, oznajmić ludziom. Prościej byłoby, aby Bóg wprost objawił się, a nie przez zwykłe wyładowanie atmosferyczne dawał pole do różnych interpretacji, które niczego nie wyjaśniają. Wiara wyklucza rozum, logikę i racjonalne postrzeganie rzeczywistości.
        Ta sonda jest właśnie wyrazem zabobonu, myślałem, że czasy średniowiecza minęły.
        doceń 0
      • obserwator
        13.02.2013 09:35
        Zabobon objawia się tym, że z punktu widzenia wiary naturalne zjawiska przyrodnicze kojarzy się ze "znakami bożymi".
        Dziwny jest ten Bóg, że przez te znaki chce coś powiedzieć, oznajmić ludziom. Prościej byłoby, aby Bóg wprost objawił się, a nie przez zwykłe wyładowanie atmosferyczne dawał pole do różnych interpretacji, które niczego nie wyjaśniają. Wiara wyklucza rozum, logikę i racjonalne postrzeganie rzeczywistości.
        Ta sonda jest właśnie wyrazem zabobonu, myślałem, że czasy średniowiecza minęły.
        doceń 0
      • jaho
        13.02.2013 10:56
        Pioruny trafiają również na otwartych przestrzeniach, to wiemy z życia, nie tylko z nauki. A tylko Pan Bóg decyduje jak objawia swe znaki.
        doceń 28
  • Joanna
    12.02.2013 11:08
    A mnie sie wydawało, ze porzednia sonda była głupia...

    Czekam już na następną: "kiedy nastąpi koniec świata? Podaj datę"

  • sjow
    12.02.2013 11:14
    Możemy dyskutować o tym, czy to przypadek, czy znak od Pana Boga.Ile osób, tyle może być opinii.
    Ja postrzegam to jako znak Boży. Przypadki wg nas to są Boże fakty.
    Potrzebna jest potężna refleksja nad naszym zachowaniem, nad tym wszystkim co się dzieje wokół kościoła.

    doceń 50
  • Ge
    12.02.2013 12:28
    To, że wyładowanie jest zjawiskiem atmosferycznym, naturalnym, to chyba nikt nie ma wątpliwości. Pytanie zawiera się w słowach "bez głębszego znaczenia". A odczytanie zjawiska naturalnego jako znaku nie jest prawdą wiary, ale nie jest pozbawione sensu. Oczywiście, zbieżność obu wydarzeń można nazwać zbiegiem okoliczności - o ile ktoś wierzy w przypadkowość zdarzeń w ogóle. Przyjęcie tego pioruna jako znaku do nawrócenia i modlitwy za Kościół może przynieść dobre owoce, oby tylko nie stracić z oczu Boga i Jego Opatrzności. A posługiwanie się przez Boga znakami naturalnymi nie jest niczym nowym (wystarczy wspomnieć zapowiedzianą św. Faustynie łunę na niebie przed wybuchem II WŚ).
    doceń 35
    • Tomek
      13.02.2013 17:35
      Od razu przypomina mi się tęcza w Oświęcimiu po wizycie Benedykta XVI.
      doceń 27
  • Beszad
    12.02.2013 12:55
    Beszad
    Empiryczne podejście może oczywiście wszystko wytłumaczyć, ale przestrzeń znaków nie tkwi w samym ZJAWISKU, lecz w jego ODCZYTANIU.
    doceń 24
  • gut
    12.02.2013 15:56

    Odp: Panu Bogu nie spodobała się ta decyzja.
    ;-)

  • dinozaur
    12.02.2013 16:29
    Czy horoskopy też zaczniecie drukować??
  • Trudzia
    12.02.2013 20:30

    W Nowym Testamencie gdy jedni słyszeli  grzmot, inni uslyszeli "Tyś jest mój Syn umiłowany " .  To taki sygnał, że Benedykt XVI postępuje zgodnie z wolą Bożą.

     

    • bartek
      13.02.2013 09:31
      a może Bóg chciał powiedzieć, że to nie jest Jego wolą... tak to też można interpretować, choć zdaję sobie z tego sprawę, że politycznie nie jest to poprawne
  • gr3
    12.02.2013 22:33
    gr3
    Nie mam jednoznacznego zdania na tak lub nie, ale może jednak to coś jak zamknięcie księgi Ewangelii na trumnie Jana Pawła II? Taki znak, który skłania do zastanowienia. Jakby subtelna wskazówka "z góry", że stało się coś ważnego? Coś ważnego nie tylko w tym "ziemskim" wymiarze?
    doceń 24
  • Tasza
    12.02.2013 22:33
    A czy był to piorun kulisty czy inny, bo może to też jest jakiś znak...;-) Chyba ktoś sobie robi żarty zadając takie pytanie w sondzie, a może chce sprawdzić na ile jesteśmy zabobonni. Jednym słowem co ma piernik do wiatraka??? Równie dobrze można obserwować inne zjawiska i dopasowywać do zdarzeń...
  • MariA
    12.02.2013 22:45
    A pamiętacie, jak w czasie wizyty Benedykta XVI w Oświęcimiu ukazała się wielka tęcza?
    doceń 14
  • humalog
    13.02.2013 07:21
    Proponuję kolejna Sonde na tym katolickim tygodniku:
    Czy wierzysz w pecha gdy czarny kot przebiegnie ci drogę:
    1. Tak
    2. Nie
    3. Zalezy po ilu kieliszkach jestem
    4. Nie pije nie mam schiz
  • saherb
    13.02.2013 09:03
    Niezależnie jak to będziemy odczytywać, to zawsze warto wziąć do ręki różaniec i się pomodlić wypełniając orędzie maryjne z Fatimy, a także pomodlić się do św. Michała Archanioła o ustrzeżenie świata od wpływów szatana.
    Przypominam, że wczoraj poinformowano o próbach atomowych w Korei Płn.
    doceń 30
  • c
    13.02.2013 11:23
    Dla mnie samo pytanie jest porażająco śmieszne,przypadek a nie żaden znak.Pioruny niekiedy spadają i tyle.
    Bardziej mnie interesuje dlaczego ludzie religijni nie wierzą(często) w przypadki?Czy wy-pytanie do religijnych-naprawdę myślicie,że wszystko jest kierowane?Czy to nie jest paranoja?Jak w ogóle można sobie wyobrażać,że wydarzenia o zasięgu kosmicznym czy planetarnym takie jak upadek meteorytu albo duża powódź to jakieś komunikaty skierowane do ludzi albo nawet do jednej konkretnej osoby?Przyjmijmy nawet,że jesteśmy ważni dla Boga.Ty też może masz dziecko i jest ono dla ciebie ważne,ale czy żeby przekazać mu komunikat poruszysz całe osiedle na którym jest jego przedszkole?To sprawa skali.Jeżeli Bóg jest Tym Kim ja myślę,że On jest to ma do dyspozycji wiele bardziej subtelnych metod przekazywania informacji ludziom.
    • agnostos
      18.02.2013 18:39
      agnostos
      Ocena tej wypowiedzi świadczy, że racjonaliści są w mniejszości. Szkoda :(
  • justyna
    13.02.2013 14:59
    Piorun posiada w sobie zawsze siły niszczycielskie. Obecnie technika potrafi te siły zneutralizować ,choć nie zawsze. Myślę,że nie jest to dla nas dobry znak od Boga, ale przez modlitwę, post i umartwienia może nam się udać wybłagać u Boga miłosierdzie.
  • bob
    14.02.2013 11:44
    A potem się dziwicie, że niewierzący lub im podobni uważają katolików za "ciemnogród". tak trzymajcie a później płaczcie, że dzieci nie chcą religii, że ludzie nie chodzą do kościoła. Żenada.
    • agnostos
      18.02.2013 08:53
      agnostos
      Nie chciałbym być złośliwy, ale ta dyskusja kogoś zupełnie nie wtajemniczonego w zasady religii chrześcijańskiej skłaniałaby do wniosku, że ich Bóg musi mieszkać w chmurach. Oczywiście można naturalne zjawiska interpretować sobie jak się chce, ale po co? Zastanówcie się ludzie po co taki znak, skoro dla wiernych nagła abdykacja papieża sama w sobie jest już dostatecznie wymownym znakiem ...
  • Misio
    14.02.2013 19:30
    Dzisiaj było 0 stopni i padał deszcz. Czy to tez był znak? To chyba nie tędy droga...
  • Miro
    14.02.2013 23:46
    A ja mam pytanie do wszystkich kpiących.
    1. Czy to normalne że w lutym w Rzymie są burze.Trzeba zapyta jakiegoś klimatologa.Zajrzeć do statystyk.Przecież to zima.
    2.Jakie jest prawdopodobieństwo że piorun uderzy w Bazylikę watykańską właśnie w dzień ogłoszenia abdykacji.Dotąd było zerowe.

    A poza tym dzisiaj nie umiemy rozpoznać takich znaków.Kiedyś zrozumiemy.Więc nie ma co się napinać ale i jednocześnie głupio kpić.
    doceń 15
    • cau_kownik
      16.02.2013 20:09
      cau_kownik
      Nie widziałeś nigdy wcześniej burzy w zimie?

      Ad prawdopodobieństwa, nie, nie było zerowe.
      • zimowa to..
        17.02.2013 13:16
        nie burza, przynajmniej w płn.Europie, ale " zawieja -kurniawa" i nigdy nie walą błyskawice, dlaczego? Niech wyjaśni jakiś meteorolog lub tp.
        doceń 2
      • cau_kownik
        18.02.2013 20:15
        cau_kownik
        Cóż, ja widziałem i błyskawice, i słyszałem grzmoty. W zimie.

        Raz tylko, ale jeszcze młody jestem i wielu rzeczy nie widziałem, albo tylko raz.
        doceń 1
    • agnostos
      18.02.2013 08:57
      agnostos
      Koincydencja zdarzeń sama w sobie nie wskazuje na ich związek przyczynowy, czy jakikolwiek inny.
    • Aga
      21.02.2013 16:21
      W styczniu przez dwa tygodnie byłam w Rzymie - pierwszy tydzień był deszczowy, codziennie była burza z wyładowaniami atmosferycznymi.
  • Ogrodnik
    16.02.2013 02:45
    Zjawisko, czy znak ? Bóg w całej, dokładnie CAŁEJ historii zbawienia posługiwał się TYLKO siłami NATURY. Pojmijcie to, czytając Biblię.
    Sek w tym, że autor tych sił wie jak się nimi posługiwać a my nie. Jeśli ktoś czeka na spektakularny cud , musi pojąc, ze każdy, który się wydarzy, będzie wykorzystaniem przez Boga SIŁ NATURY.
    • A
      16.02.2013 21:05
      Czytaj Biblię dokładnie i całą. Znakami były też osoby (np. Izajasz i jego synowie), albo np. szabat czy obrzezanie. Największy zaś znak to osoba Jezusa Chrystusa i Jego zmartwychwstanie.
      To tez Twoim zdaniem wykorzystanie sił natury?
  • OGRODNIK
    16.02.2013 02:49
    Ewangeliarz na trumnie Jana Pawła II też zamknął wiatr, ale w tak spektakularnym momencie, że można było to jednoznacznie odczytać.
  • cau_kownik
    16.02.2013 11:41
    cau_kownik
    Nie pytanie jest śmieszne, tylko odpowiedzi.

    I nie śmieszne, tylko zastanawiające.
  • jola19541
    16.02.2013 11:47
    przypomnijcie sobie wizyte Benedykta16 w Oswiecimiu,gdzie byla mowa o pojednaniu i w tym momencie na niebie ukazala sie tecza-znak przymierza.Wierze,ze byl to znak od Boga,tak samo jak teraz.
  • jola19541
    16.02.2013 11:58
    Matka Boza w Fatimie powiedziala dzieciom,ze w ostatnim widzeniu da znak,bo ludzie dzieciom nie wierzyli.I wtedy wszyscy widzieli krecace sie slonce po calym niebie.Jest to nawet udokumentowane.My katolicy wierzymy w takie znaki i nie powinnismy takich zjawisk nazywac zabobonami jak to czynia poniektorzy,bo upodobniamy sie do sceptycznych niewierzacych.W koncu nasza wiara w Jezusa Chrystusa tez jest przez wielu kwestionowana i nazywana zabobonami.A my wierzymy i juz!
    • A
      16.02.2013 21:01
      Matka Boża zapowiedziała i było. Czy tu ktoś [z nieba] zapowiedział? Znaki Boże wiadomo, że są Boże. Każdy deszcz coś oznacza poza tym, że to Boże dzieło?
  • Wlek
    17.02.2013 13:18
    Wynik: 25% do 75%. Porażający. W ogóle dla GN to śliski obszar. Z rozumem jest poważny problem polegający na tym, że go bardzo rzadko używamy. JPII napracował się tyle przy encyklice "Fides et ratio" a i tak mało kto ją czyta. Po co więc te modlitwy o Ducha Św. dla kardynałów? Postawić na ruletkę i na kogo wypadnie, na tego bęc. O wszystkie niepowodzenia najlepiej oskarżyć Złego, masonów i liberałów. Również cyklistów i socjalistów. Wtedy nam przybywa chwały, no bo jak to jest sprawka w/w, to nie nasza wina. Alleluja i do tyłu.
  • ss
    17.02.2013 19:12
    To normalne w Rzymie o tej porze roku. Poza tym to wstyd, że katolicki portal urządza takie ankiety. Proponuję kolejną w ten deseń: czy wierzysz w przepowiednię Malachiasza?
  • Kosrek
    18.02.2013 07:25
    Dlaczego się robi sensację z faktu że piorun podczas burzy rąbnął w najwyższy punkt najwyższego budynku w mieście. Gdzie miał uderzyć jak napewno jest tam dobre uziemnienie?
    • Kostek
      18.02.2013 09:02
      Przepraszam z głupi podpis, ale wymikł on z błędnego przyciśnięcia klawisza.
  • ja
    18.02.2013 07:46
    A ja cieszę się, że jest tyle komentarzy i można poczytać wypowiedzi ludzi wierzących. Zawsze tego mi brakuje.Na innych portalach jest tak źle, że smutek ogarnia.
  • Kostek
    18.02.2013 09:00
    Przepraszam za trochę głupi podpis, ale wynikł on z błednego przyciśnięcia klawisza. tekst komentarza jest bez zmian:
    Dlaczego się robi sensację z faktu że piorun podczas burzy rąbnął w najwyższy punkt najwyższego budynku w mieście. Gdzie miał uderzyć jak napewno jest tam dobre uziemnienie?
    • pawel
      18.02.2013 12:11
      Kto patrzy okiem duchowym to zobaczy dużo ...a kto żyje światem to nic nie zobaczy a jak będzie mu żle to sięgnie po prozak nie modlitwę
    • agnostos
      18.02.2013 18:46
      agnostos
      Pawełku u ciebie oko duchowe jest uwstecznione. Wnioskuję po tam co piszesz.
      Jak porównujesz prozak z modlitwą, to ja proponuję zimne piwo latem, a grzane zimą :)
  • kolo
    18.02.2013 09:37
    Znów się potwierdza zasada, że na głupotę nie ma limitu, zawsze można głupiej. Gratuluję coraz głupszych sond.
  • R.K
    18.02.2013 21:01
    Dla tych co to wnoszą,że 73% wierzy w zabobony
    chcę nadmienic,że wiara w znaki Boga, upoważnia Ich do takiego stwierdzenia, pamiętając o tym , że zjawiska atmosferyczne też są stworzone przez Boga.
    • agnostos
      19.02.2013 14:02
      agnostos
      W szkole trzeba było uważać. Zjawiska atmosferyczne za główną przyczynę mają nierównomierne nagrzewanie powierzchni Ziemi i jej atmosfery przez Słońce.
  • Faustyna
    20.02.2013 14:57
    Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni
  • Paweł
    20.02.2013 16:50
    Kto patrzy okiem duchowym to dużo zobaczy, że to mistyczny znak od Boga o opamiętanie się by w swoim myśleniu przejść poza barierę śmierci. Tu polecam dziennik Św. Faustyny i forum x. Łukasza Turka. Kto żyje światem fizycznym nic nie zobaczy a mając doła życiowego sięgnie po kieliszek i psychotropy.
  • max
    20.02.2013 19:03
    A ja myślę, że ta decyzja Papieża Panu Bogu się nie podobała i zagrzmiał!
    Przecież to miało miejsce w tym samym czasie co ogłosił Papież.
Dyskusja zakończona.