Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Masz zupełną rację jeżeli chodzi o las gospodarczy. I Lasy Państwowe się tutaj bardzo dobrze w roli gospodarza takich lasów sprawują.
Ale niektóre lasy (pewnie z 5% wszystkiego) trzeba zostawić naturze, żeby zachować różnorodność gatunkową. W lesie mieszanym kornik nie przejdzie ze świerku na dąb, albo brzozę dlatego, że ten owad preferuje świerki i sosny.
Jeżeli drzewa zaatakowane przez kornika się przewrócą (np. po silniejszym wiatrze), to małym drzewkom nie będą zasłaniać światła.
Sadzenie drzew odbywa się w lasach gospodarczych, podobnie jak w uprawach rolniczych, gdzie używa się sadzonek. W puszczy się wszystko odbywa bez udziału człowieka. Rośliny kwitną, mają nasiona. I nasiona rozwiewane są przez wiatr, albo roznoszone przez zwierzęta.
Pamiętaj, że lasy już były jak nie było jeszcze człowieka.
Poza tym lasy w Polsce pojawiły się kilkanaście tys. lat temu, niebawem po tym jak ustąpiły lodowce. I czy ktoś wówczas sadził te lasy?
Leśnicy lubią sobie przypisywać wręcz cechy naprzyrodzone, że bez nich to świat by się zawalił.
W lasach gospodarczych, stanowiących >>90% wszystkich lasów w Polsce, usuwanie są najczęściej monokultury drzewne działania polegające na usuwaniu drzew zaatakowanych przez kornika są jak najbardziej pożądane.
Ale takie działania nie są wskazane w Puszczy, a szczególnie w rezerwatach ścisłych. Jeżeli w takim lesie zostały jeszcze w pewnych miejscach monokultury drzewne, to należy się ich pozbyć. Najprościej jest po prostu nic nie robić i pozwolić siłom przyrody zwiększyć liczbę gatunków drzew. Po zaatakowaniu monokultur świerkowych przez kornika te drzewa zginą, a ich miejsce pojawią się samosiejki wielu różnych gatunków drzew. Lasy różnorodne, z wieloma gatunkami drzew, są bardzo odporne na wszelkie rodzaje szkodników dlatego, że szkodnikom jest o wiele trudniej się rozprzestrzeniać i takie ataki są tylko miejscowe.
Szkoda, że na lekcjach biologii nie uważałeś i szkoda, że nie rozróżniasz upraw (rolniczych, leśnych) od dzikich ekosystemów.
Ale Puszczę Białowieską niech zostawią w spokoju i pozwolą na jej powiększenie, aby przynajmniej polska część miała rozmiar taki jak na Białorusi.
Odmienna sytuacja jest z "naukami" humanistycznymi. Te "nauki" raczej posługują się opisem i oceną, niż statystyką.
Wokół rezerwatów ścisłych w Puszczy Białowieskiej jest trochę monokultur świerkowych. Jakby niektóre z tych monokultur w otulinie parku narodowego zostawić samym sobie tak, aby puszcza stanowiła jednolity obszar, to za pewien dłuższy czas żaden kornik nie będzie tam zagrożeniem.
Aby ten proces zaszedł szybciej, aby szybciej na miejscu martwego drzewostanu porósł las, wówczas te poprzewracane drzewa trzeba zostawić. Wówczas młode drzewka będą miały szanse się wybić i nie będą zagłuszane przez trawy. Poprzewracane drzewa są siedliskiem mnóstwa organizmów, które powoli przekształcają martwe drzewo w składniki mineralne potrzebne młodemu drzewku. Również więcej wody może być zatrzymane w takich miejscach. Korzenie młodych drzewek też szybciej nawiążą kontakty symbiotyczne z grzybami, co korzystnie wpłynie na wzrost młodych roślinach. Takie drzewa będą zdrowsze niż te zasadzone przez leśników. Ale jest ten warunek: należy zostawić martwe drzewa na miejscu.
"Jak zaznacza ministerstwo leśnictwa, jedynym środkiem zaradczym jest natychmiastowa wycinka zaatakowanych drzew i wywożenie ich z lasu - w tydzień lub najpóźniej w dwa tygodnie po wykryciu na nich kornika."
Tak samo jak nie dociera informacja co się stało z wielkimi lasami, które padły ofiara kornika drukarza: Las Bawarski i lasy Szumawy w Czechach.
I tak dla prezypomnienia dwa artykuły (a jest ich więcej):
https://www.gosc.pl/doc/2934610.Kornik-narodowy
https://www.gosc.pl/doc/3997666.Lesnik-ujawnia-jak-ekolodzy-zdewastowali-Puszcze-Bialowieska
Chyba chodzi o bardzo nierzetelny artykuł w Wybiórczej... (Delikatnie mówiąc)
Całą resztę regulują przepisy kodeksu karnego. Jeśli coś wiesz więcej, zgłoś...