W ekspertyzach ABW nie ma stwierdzeń, które zostały przytoczone w artykule "Faktu" informuje Biuro Prasowe Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Polscy eksperci z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego odkryli, że w elektronicznym sprzęcie ofiar smoleńskiej katastrofy Rosjanie usuwali dane. Z co najmniej jednej karty pamięci skasowano zdjęcia, wykonane już na pokładzie lecącego tupolewa - podał dziś Fakt.pl. "Co było na zdjęciach? Dlaczego Moskwie zależało na ich usunięciu? Tego nie wiadomo, ale zdaniem naszych ekspertów, zacierania śladów dokonał wysokiej klasy specjalista" czytamy w artykule.
Aby zweryfikować te informacje zadzwoniliśmy z pytaniem do ABW.
Poniżej publikujemy komunikat przesłany nam przez Rzecznika ABW:
Warszawa, dnia 8 czerwca 2012 r.
Komunikat ABW
W związku z dzisiejszą publikacją dziennika Fakt pt. „Rosjanie skasowali zdjęcia z tupolewa” Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego informuje, iż w ekspertyzach, które ABW formułowała i przesyłała do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie nie ma stwierdzeń, które zostały przytoczone we wspomnianym artykule. Nie ma w nich również tezy, iż Rosjanie włamali się do telefonów komórkowych ofiar katastrofy smoleńskiej.
Rzecznik Prasowy ABW
ppłk Katarzyna Koniecpolska - Wróblewska
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.