Domy 70 chrześcijańskich rodzin w Ziemi Świętej zostały zniszczone przez grupę muzułmańskiej młodzieży.
Do zdarzenia doszło w Jerozolimie, w dzielnicy Betfage, gdzie dzięki pomocy Franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej powstał kompleks mieszkań dla chrześcijan.
Nie jest to pierwszy atak, którego celem padli wyznawcy Chrystusa. Napastnicy powybijali szyby w domach, zniszczyli samochody oraz pobili mieszkańców na tyle dotkliwie, że kilka osób zostało hospitalizowanych.
Zdarzenie potępił zdecydowanie miejscowy Kościół. Biskupi wezwali do budowania porozumienia mogącego zapobiec w przyszłości podobnym aktom przemocy. Wskazali zarazem na znaczenie tworzenia dobrych relacji sąsiedzkich między chrześcijanami i muzułmanami.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.