Ze względów ekologicznych i ekonomicznych niespodziewanie wracają do łask w całej Europie trolejbusy. Jeżdżą one już w 150 miastach Starego Kontynentu. Stawiają na nie też w Lublinie, Tychach, Gdyni i Łodzi - informuje "Metro".
Z kilkunastu polskich miast, w których jeździły, trolejbusy zostały w trzech - Gdyni, Tychach i Lublinie. Miasta te zakupują nowy ich tabor i zapowiadają rozszerzenie sieci. Z kolei w Łodzi postanowiono zbudować infrastrukturę trolejbusową od zera - do 2020 r. ma w tym mieście powstać 10 kilometrów trolejbusowych tras w ścisłym centrum.
Trolejbusy są ciche i nie emitują spalin. Tramwaje nie zawsze zdają egzamin, np. pokonując wzniesienia. Ponadto UE mocno dotuje ekologiczny transport.
Jak powiedział gazecie Mateusz Figaszewski, rzecznik polskiego Solarisa, który obok autobusów buduje również trolejbusy, ostatnio pojazdy te zakupiły: czeskie Pardubice, szwajcarska Lozanna, szwedzka Landskrona (dziesięć lat temu zdecydowała się budować trolejbusową infrastrukturę od zera) i austriacki Salzburg, gdzie 100 proc. komunikacji miejskiej stanowią trolejbusy.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.