Papież dla wnuka

Gigantyczna kolejka ustawiła się w środę pod warszawską siedzibą NBP po monety z Janem Pawłem II - podaje Gazeta Wyborcza.

Pierwsi ludzie przyszli już w nocy. Typy różne. Był czytelnik "Tygodnika Powszechnego", obok ktoś królewskim zapijał porannego papierosa. Monet było dużo i na każdą kieszeń: dwuzłotówki (po 2 zł), srebrne dziesięciozłotówki (zależnie od wersji - po 46 lub 55 zł) i złote stuzłotówki za 540 zł. Drzwi banku otworzyły się o ósmej, tłum ruszył do środka, pękła jedna z szyb. Dało się słyszeć odzywki znane z kolejek klasycznych: "Pan tu nie stał", "Co się pan wpycha", "Mów pan grzeczniej trochę", ale padały nie tylko takie słowa. - Dla wnuka stoję, on pracuje i nie mógł przyjść. Będzie miał pamiątkę. Wymogłam na nim, że nie sprzeda tych monet, póki nie umrę - powiedziała pani przede mną. Ci, którzy pod bank przyszli o 7.30, wyszli z niego ok. 11.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
14°C Środa
rano
19°C Środa
dzień
21°C Środa
wieczór
19°C Czwartek
noc
wiecej »