Przeciwko szykanowaniu katolików i próbom zakłócania przez władze pracy duszpasterskiej Kościoła zaprotestowała diecezja Guantánamo-Baracoa na Kubie.
2 grudnia policja zatrzymała na cztery godziny posiadającego obywatelstwo włoskie klaretyna, ks. Lamberta Okere. Nie przedstawiono mu żadnych zarzutów, ograniczając się jedynie do tak zwanej „rozmowy ostrzegawczej”. Kapłana zwolniono po interwencji biskupa diecezjalnego i władz zakonnych. Kubańskie władze dopuściły się także szykan wobec uczestników rekolekcji powołaniowych zorganizowanych przez klaretynów w Guantánamo. W minioną niedzielę, 11 grudnia zatrzymano samochód, którym grupa udawała się na chwilę wypoczynku i refleksji poza miasto. Po czterogodzinnym pobycie w areszcie zwolniono kapłana, alumnów i młodzież, nakładając grzywnę na osoby, które nie posiadały dokumentów.
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
Biało-czerwoni po raz pierwszy w historii stanęli na najniższym stopniu podium tych rozgrywek.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.