Zmarł najstarszy na świecie rabin - Icchak Keduri. Miał co najmniej 106 lat. Jego pogrzeb odbył się wczoraj w Jerozolimie.
Wiekowy rabin zmarł w szpitalu w otoczeniu rodziny i swoich uczniów. Icchak Keduri był wybitnym kabalistą - największym autorytetem tego nurtu judaizmu. Uczniowie i inni rabini tytułowali go cadykiem, czyli mędrcem. Cieszył się wielkim szacunkiem wśród Żydów sefardyjskich, którzy licznie przybywali do niego po specjalne błogosławieństwo. Podobizny rabina Keduriego i jego modlitwy umieszczano w wielu domach i innych miejscach w Izraelu. Prezydent Mosze Kacaw nazwał Icchaka Keduriego jednym z największych izraelskich rabinów. Rabin Icchak Keduri urodził się w końcu XIX wieku, w Iraku. Od ponad 80 lat mieszkał w Jerozolimie, gdzie nauczał w jesziwie „Mędrców Tory”. Wiek rabina Keduriego nie był dokładnie znany - jedne źródła podają, że miał 106 lat, inne, że 108, a nawet 112 lat.
Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu, dziesiątki wciąż są pod gruzami.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.