Kanclerz Niemiec Angela Merkel ostrzegła przed likwidacją nauki religii w szkołach. Chadecka szefowa niemieckiego rządu podczas spotkania ewangelickiej grupy roboczej w Berlinie wezwała swoją partię do walki o ten przedmiot i o „trwałe nauczanie wartości chrześcijańskich" w szkołach.
Jej zdaniem lekcja religii to coś więcej niż tylko przekazywanie wiedzy. To również kształtowanie „fundamentów potrzebnych przez całe życie”. Zdaniem kanclerz Merkel „mamy dobre czasy, by wiarę przeżywać znów ofensywnie, ale nie agresywnie, tylko z wielkim przekonaniem i pogodą ducha”. Szefowa chadeków opowiedziała się też za większym zaufaniem Bożej Opatrzności. Jej zdaniem „to nie znak naiwności, ale ważna postawa przy podejmowaniu decyzji politycznych”. Córka ewangelickiego pastora wspomniała też swoich poprzedników. Zarówno Konrad Adenauer, jak i Ludwig Erhard byli kanclerzami ukształtowanymi przez środowiska chrześcijańskie. Również obecna partia chadeków chce walczyć o chrześcijański wizerunek człowieka w społeczeństwie. Jak powiedziała szefowa niemieckiego rządu, „kluczem do dobrobytu jest między innymi wykształcenie, które obejmuje historię i tradycję”.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
To trzeci tytuł w zawodach tej rangi złotej medalistki olimpijskiej z Paryża.
Służyć mają komunikacji między miastami Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.