Były prezes koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski został w piątek zwolniony z łagru Siegieży w Karelii, w którym odsiadywał karę 10 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za domniemane przestępstwa gospodarcze - poinformowała agencja Interfax.
Chodorkowski został zwolniony na mocy dekretu o ułaskawieniu podpisanego przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Dekret wszedł w życie w natychmiastowym trybie.
"Kierując się zasadami humanizmu, postanawiam: ułaskawić skazanego Chodorkowskiego Michaiła Borysowicza, urodzonego w 1963 roku w Moskwie, zwalniając go z dalszego odbywania kary w miejscu pozbawienia wolności" - głosi prezydencki dekret.
W rzeczywistości jednak akt łaski niewiele kosztował Putina, gdyż Chodorkowskiemu zostało do odsiadki jedynie kilka miesięcy kary.
Chodorkowski opuścił łagier o godzinie 9.20 czasu polskiego.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.