Lider samozwańczej "Ługańskiej Republiki Ludowej" Wałerij Bołotow zwrócił się w czwartek do prezydenta Rosji Władimira Putina o wprowadzenie na teren "republiki" wojsk pokojowych.
"Dziś o godz. 4 wojska ukraińskie dopuściły się aktu agresji wobec pokojowych mieszkańców, a nielegalne władze kijowskie prowadzą operację karną przeciwko Republice Ługańskiej. Ich wojska nadal okupują niektóre regiony republiki, stanowiąc zagrożenie dla mieszkańców" - napisał Bołotow w apelu do Putina.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.