Kościół w Australii “nie jest już postrzegany w społeczeństwie jako szanowana instytucja, lecz jest uważany przez wielu za przeszkodą w osiągnięciu pomyślności”.
W ten sposób wyraził się abp Julian Porteous z Hobart podczas spotkania zorganizowanego przez Chrześcijańskie Lobby Australii. Według abp. Porteousa odnoszące się wrogo do Kościoła władze z coraz większą śmiałością wprowadzają w życie ustawodawstwo niezgodne z chrześcijańską moralnością.
Australijski hierarcha uważa, że w przyszłości należy się spodziewać prawnego prześladowania Kościoła ze strony państwa, którego celem jest likwidacja fundamentów, na których w ciągu ostatniego tysiąclecia zbudowano cywilizację Zachodu. Przykładem tego jest oskarżenie arcybiskupa przez Antydyskryminacyjną Komisje Tasmanii o naruszenie prawa po tym, jak opublikował list duszpasterski, w którym bronił katolickiego nauczania o małżeństwie. W tym samym czasie władze Victorii próbowały zmienić przepisy tak, aby zmusić chrześcijańskie agencje adopcyjne do przekazywania dzieci parom homoseksualnym. Momentem krytycznym w tym procesie dechrystianizacji była według abp. Porteousa powszechna akceptacja antykoncepcji, która doprowadziła do zerwania więzi między współżyciem seksualnym a płodnością. Choć ludzi wierzących próbuje się dziś zepchnąć za kościelne mury, „to właśnie teraz chrześcijanie powinni zdecydowanie przeciwstawić się próbom wycieszenia głosu Kościoła w sprawach społecznych” – podkreśla ordynariusz diecezji Hobart w Tasmanii.
Pod tym hasłem pielgrzymowało do Skrzatusza kilkuset diecezjan z niepełnosprawnościami.
Rosja prowadzi działania mające umołżiwić jej utworzenie w libijskim Tobruku bazy wojskowej.
W tym roku odbędzie się w dniach 29 lipca - 3 sierpnia w Trzcińcu w woj. zachodniopomorskim.
Prezydent odznaczył osoby zasłużone w pielęgnowaniu pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.