Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego ze sceptycyzmem wyraził się o możliwości zwołania Powszechnego Soboru Prawosławnego w planowanym czasie. Według metropolity Hilariona, wiele przeszkadza temu, by mógł się on odbyć w Stambule w 2016 r.
Zdaniem oficjalnego przedstawiciela patriarchatu moskiewskiego przeszkodą do zwołania Soboru są konflikty między lokalnymi Kościołami prawosławnymi. Jedną z kwestii spornych jest nieuznawanie przez szereg lokalnych wspólnot prawosławnych legalności statusu zwierzchnika prawosławia Czech i Słowacji. Z przygotowanych ośmiu dokumentów soborowych udało się uzgodnić jedynie trzy. Między lokalnymi Kościołami prawosławnymi nie ma pełnej zgody w sprawie zasad pracy, funkcjonowania i przyjmowania końcowych postanowień Soboru. Metropolita Hilarion Ałfiejew podkreślił gotowość rosyjskiego prawosławia do udziału w przygotowaniach do Soboru, jak i w jego obradach, bez względu na piętrzące się trudności. Według niego do rozwiązania pozostaje jeszcze wiele problemów, o których w listach do patriarchy Konstantynopola Bartłomieja wielokrotnie wspominał patriarcha moskiewski Cyryl.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.