Kościół w Kolumbii stara się o uwolnienie 24 zakładników – przeważnie polityków, policjantów i żołnierzy – przetrzymywanych przez lewackich rebeliantów.
Mediacja w tej sprawie ma się dokonać za zgodą rządu i przywództwa FARC. Jak poinformował sekretarz kolumbijskiego episkopatu, o ile ze strony władz taka zgoda już jest, to na razie brak jest reakcji ze strony rebeliantów. Tymczasem niektórzy z porwanych przebywają w niewoli już od ponad dziesięciu lat. Ostatni raz Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii zwolniły zakładnika w kwietniu, przekazując przy okazji zwłoki innego uprowadzonego, który zmarł w niewoli. Późniejsze próby uwolnienia porwanych nie doszły do skutku. Wiadomo jedynie, że większość z nich wciąż żyje. Kościół od lat stara się o porozumienie humanitarne w tej sprawie. Rebelianci formalnie zgadzają się zwrócić wolność zakładnikom w zamian za zwolnienie z kolumbijskich więzień setek ich byłych towarzyszy broni. Odrzucali jednak kościelną mediację.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.