Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że jest zażenowany sytuacją w mediach publicznych. "To karykaturalny spór" - ocenił. Jak dodał, oczekuje od ministra skarbu Aleksandra Grada, aby w sprawie TVP "pilnował prawa i zgodności działania z przepisami".
Premier podkreślił we wtorek w TVN24, że liczy na szybkie rozstrzygnięcie przez sąd sporów proceduralnych wokół TVP. "Sąd ma wszystkie przesłanki do podjęcia jak najszybszej decyzji. Z mojego punktu widzenia, im szybciej będzie ta decyzja, tym lepiej. Zamieszanie wokół TVP nikomu nie sprzyja, każde rozstrzygnięcie jest lepsze niż stan anarchii i wiecznego bałaganu" - ocenił szef rządu.
Jak dodał, nie wierzy w teorię, że polityk - który włada mediami publicznymi - zyskuje przewagę nad konkurencją polityczną. "Wręcz przeciwnie: ci, którzy rzucają się na media publiczne, po to, żeby je ujarzmić i mieć do własnej dyspozycji, z reguły przegrywają potem wybory. To jest prawie reguła bez wyjątku, dlatego media publiczne mnie nie podniecają, jako obiekt pożądań, które muszę mieć w swojej dyspozycji" - zaznaczył Tusk.
Premier wyraził nadzieję, że bałagan w mediach publicznych, zmotywuje do działania środowiska twórcze, a polityków - "zniechęci do angażowania się w media publiczne". "Uważam, że media publiczne powinny bezdyskusyjne przejść w ręce środowisk twórczych i producenckich, żeby sprawę raz na zawsze zamknąć" - podkreślił.
Tusk zapewnił, że jest gotowy wesprzeć każdego, kto przerwie "chocholi taniec" w mediach publicznych i "odbierze politykom media publiczne".
Pytany, czy będzie kolejny projekt Platformy lub rządu w sprawie mediów publicznych, premier powiedział: "Uważam, że to byłby błąd, po raz kolejny doszłoby do konfliktu, zwarcia. Nie warto rozpoczynać IV wojny światowej o media publiczne". Jednocześnie zastrzegł, że - gdyby pojawił się jakiś projekt wsparty przez pluralistyczne środowiska twórcze i producenckie, to - jego zdaniem - byłaby szansa, aby "to ruszyło".
Od soboty w telewizji trwa spór o to, kto zarządza spółką. Nowa rada nadzorcza spółki wymieniła cały zarząd TVP.
Pierwsze decyzje zarządu TVP, to: zwolnienie dyscyplinarne dotychczasowego p.o. prezesa Piotra Farfała, doniesienie na niego do prokuratury oraz cofnięcie wszelkich pełnomocnictw głównemu prawnikowi TVP mec. Stanisławowi Rymarowi. Tworzący zarząd: p.o. prezes Bogusław Szwedo i Małgorzata Wiśnicka-Hińcza udzielili też pełnomocnictw swoim prawnikom, by ci w imieniu nowego zarządu TVP złożyli w Krajowym Rejestrze Sądowym wnioski o: rejestrację zmian w zarządzie oraz nowy wniosek o rejestrację rady nadzorczej TVP.
Żadnej z decyzji wybranego w sobotę zarządu nie uznaje jednak dotychczasowy p.o. prezes telewizji Piotr Farfał i konsekwentnie nie wpuszcza Bogusława Szwedo do budynku na Woronicza.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.