W szpitalu w Turynie zmarła w czwartek 38-letnia kobieta, która była w najcięższym stanie po wybuchu ataku paniki na placu w tym mieście 3 czerwca, gdzie oglądano transmisję finałowego meczu Ligi Mistrzów Real Madryt- Juventus. Rannych zostało wtedy 1527 osób.
Kobieta przebywała na oddziale intensywnej terapii i była w stanie krytycznym. W ostatnich godzinach lekarze nie dawali jej szans.
Szpital opuścił już 7-letni chłopiec, który również był w ciężkim stanie po tym, gdy został podeptany przez uciekający tłum.
Trwa dochodzenie w sprawie wydarzeń na turyńskim Piazza San Carlo. Wciąż nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zbiorowego ataku paniki, w rezultacie którego ludzie tratowali się nawzajem.
W nowej strategii USA skrytykowano też m.in. podejście państw europejskich do wojny w Ukrainie.
W Gruzji niedługo nie będzie partii opozycyjnych, ponieważ zostaną zdelegalizowane - uważa ekspert.
Pielgrzymka na Bliski Wschód przyniosła odpowiedzi na wiele pytań, które zadawali sobie watykaniści.
Raport: w I poł. 2025 r. z noclegu w Polsce skorzystało 18,2 mln turystów; 3,8 mln było zza granicy