Władze Mosulu powinny wziąć pełną odpowiedzialność za utrzymanie chrześcijańskiej obecności w tym irackim mieście – czytamy w liście chrześcijańskich biskupów Mosulu. – Potrzebujemy zarazem międzynarodowej interwencji, by zmusić władze centralne i lokalne do podjęcia zdecydowanych kroków w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa mniejszości chrześcijańskiej w tym regionie.
Czarę goryczy wśród wyznawców Chrystusa w Mosulu przelało piąte w ciągu tygodnia morderstwo chrześcijanina. W niedziele odnaleziono ciało prawosławnego 57-letniego Adana al Dahana, którego porwano tydzień wcześniej.
Akty przemocy przypominają chrześcijanom, że są niepożądanymi mieszkańcami tych ziem, choć od wieków była to ich ojczyzna – piszą iraccy biskupi. Zauważają oni jednak, że przez wieki to chrześcijanie wnieśli niezaprzeczalny wkład w sztukę, kulturę, filozofię, twórczość, nie zapominając też o rozwoju społeczno-ekonomicznym Mosulu i całego Iraku. Chrześcijanie zawsze kojarzyli się z ludźmi nastawionymi pokojowo i konstruktywnie budującymi społeczność – piszą mosulscy zwierzchnicy religijni. Teraz jednak „w nagrodę” zmuszani są przez zastraszenie do przymusowego opuszczenia swej ziemi.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.
Zdaniem autorów raportu Chiny przygotowują niespodziewany atak.
Kolejny ruch w wojnie handlowej z USA oraz cios w globalne łańcuchy dostaw.