O problemach z tym związanych skandynawscy biskupi rozmawiali z papieżem podczas wizyty ad limina.
Katolicy są w Skandynawii mniejszością, jest ich w sumie niespełna pół miliona. Wspólnota ta stale się jednak rozrasta, głównie dzięki napływowi katolickich migrantów. Mówi pochodzący ze Słowacji zwierzchnik Kościoła katolickiego w Islandii bp Dávid Tencer:
“ W naszych kościołach bardzo trudno jest spotkać starych ludzi – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Tencer. – Starych katolików jest bardzo mało. Tylko w katedrze w Reykjavíku na niedzielnej sumie można zobaczyć starszych ludzi. Ale zdecydowana większość wiernych to ludzie w wieku od 20 do 50 roku życia. Są to zazwyczaj obcokrajowcy, którzy przybyli do Islandii w poszukiwaniu pracy. Często są to całe rodziny. Dlatego mamy też w kościele bardzo dużo dzieci. Powiedziałbym, że jedna trzecia katolików to dzieci i młodzież do 20 roku życia. ”
Poważniejszym problemem Kościoła w Skandynawii są braki kadrowe. W Islandii na przykład posługuje jedynie 18 księży i 28 zakonnic. Bp Tencer zabiega jednak o nowe powołania zarówno na miejscu, jak za granicą. Tytułem przykładu wspomniał o dwóch seminarzystach z Płocka, którzy już teraz przygotowują się do posługi na Islandii.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.