Prezydent USA Barack Obama powiedział w poniedziałek, w wywiadzie dla sieci telewizyjnej NBC, że "postępy są zbyt powolne" w Afganistanie - podaje AFP.
Prezydent udzielił wywiadu po krótkiej podróży do stolicy Afganistanu, Kabulu i do Bagram, gdzie znajduje się amerykańska baza wojskowa, skąd wrócił w poniedziałek.
Pytany o stanowisko prezydenta Afganistanu, Hamida Karzaja wobec handlu narkotykami i korupcji, Obama powiedział, że jego zdaniem "słucha on (Stanów Zjednoczonych)" lecz postępy afgańskiego rządu w walce z tymi problemami są zbyt powolne.
Wywiad Obamy dla sieci NBC zostanie wyemitowany we wtorek.
Prezydent spędził w Afganistanie pięć godzin. Jego podróż, ze względów bezpieczeństwa, nie była anonsowana.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.