Władze nie robią nic, by na Haiti przywrócić bezpieczeństwo. Działające bandy są praktycznie bezkarne. Wskazuje na to pracujący w tym kraju ks. Jean André Leveillé, któremu cudem udało się ujść z życiem z rąk napastników.
Został on zaatakowany na ulicy, gdy wracał do domu. Młodociani bandyci tak mocno go pobili, że musiał szukać pomocy w szpitalu. Kapłan jest proboszczem w parafii św. Bernadety w Jacmel.
W związku z tą napaścią media na Haiti przypominają, że osiem miesięcy temu bandycki napad na kapłana nie miał tak szczęśliwego zakończenia. Znany duszpasterz, ks. Joseph Simoly został zaatakowany przez trzech uzbrojonych rabusiów w pobliżu banku, gdy pobierał gotówkę. Zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.