350 osób zostało ewakuowanych we wtorek z budynku Sądu Rejonowego w Kielcach. Wszystko wskazuje na to, że był to fałszywy alarm bombowy, a jego autor - 29-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego - został zatrzymany.
W wtorek po południu na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w budynku Sądu Rejonowego w Kielcach został podłożony ładunek wybuchowy. Na miejsce udały się służby ratunkowe, a policja zabezpieczyła teren wokół budynku sądu. "Już po kilkunastu minutach ustaliśmy osobę, która zadzwoniła na numer alarmowy. Został zatrzymany 29-letni mężczyzna" - powiedział PAP mł.asp. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Na miejscu cały czas pracują pirotechnicy, który przeszukują teren sądu. "Jeśli potwierdzi się, że był to jedynie głupi żart, za złożenie fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu 29-latkowi może grozić nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności" - zaznaczył policjant.
Naukowcy zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia syntetycznych ludzkich genomów.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.