Masul ma ogromne problemy z powrotem do sytuacji wyjściowej sprzed okupacji.
Mosul, metropolia iracka na północy kraju, która stała się łupem oddziałów zbrojnych tzw. Państwa Islamskiego w 2017 r., ma ogromne problemy z powrotem do sytuacji wyjściowej sprzed okupacji. Dotyczy to szczególnie strony chrześcijańskiej. Oczekiwany powrót tych, którzy opuścili miasto w czasach panowania ekstremistów islamskich jest bardzo powolny.
Miasto zostało zamienione w stertę gruzu. Nie sprzyja to zbytnio powrotowi do normalności. Patriarcha chaldejski Babilonu kard. Louis Raphaël Sako uczestniczył w Mosulu w ingresie nowego arcybiskupa, dominikanina Najba Mikhela Moussy. Bardzo zachęcał przy tej okazji do podjęcia trudu odbudowania oraz odrodzenia miasta, powierzając nowego pasterza w ręce lokalnych wspólnot: chrześcijańskiej oraz muzułmańskiej. Owocność wysiłków podejmowanych przez biskupa – podkreślił iracki duchowny – zależy od jedności diecezji, ponieważ pasterz pozostaje w służbie wszystkich, nie tej czy innej osoby. Zaznaczył też, że istnieją dwa czynniki dyskryminujące, które niszczą wspólnotę: stronniczość oraz protekcjonizm.
Świadomy trudności jakie ma zdewastowana diecezja patriarcha wyraził nadzieję, że jej wierni będą w stanie pogłębiać radość płynącą z wyzwolenia, wzmacniać nadzieję na powrót oraz budowanie zaufania i współistnienia różnych części składowych społeczeństwa. Mosul – jak zaznaczył – jest jedynym miejscem w swoim rodzaju, a to poprzez tworzące go wielokulturowe i zróżnicowane społeczeństwo.
Orędzie dotyczące współistnienia, miłości i pokoju popłynęło również z ust nowego arcybiskupa, który w okresie okupacji miasta przez państwo islamskie posługiwał wśród osób ewakuowanych z Mosulu i z Równiny Niniwy. Uroczystość miała miejsce w Kościele św. Pawła, w obecności wielu wiernych oraz lokalnych władz i polityków.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.