Wspólnota Afroamerykańska w Stanach Zjednoczonych coraz częściej występuje w obronie życia. W tych dniach w Charlotte w Karolinie Północnej zebrała się duża grupa, aby oprotestować otwarcie nowego centrum aborcyjnego.
„Planned Parenthood to ludobójcza organizacja, która obrała sobie za główny cel czarnoskóre kobiety i czerpie zyski z kłamstwa i zabijania niewinnych dzieci” – mówi Pamela Wooden, uczestniczka protestu. Przypomina ona, że gigant aborcyjny ma swoje korzenie w ruchu eugenicznym, a zmiana nazwy, nie zmieniła celu, jakim się kieruje. Od 1939 r. wprowadzano bowiem w życie tzw. „Projekt Murzyn” (Project Negro), który miał na celu ograniczenie populacji czarnoskórych obywateli pod pretekstem redukcji ubóstwa.
Argument rasistowski w kontekście ruchu aborcyjnego jest podnoszony coraz częściej. Niektóre ze statystyk w wybranych latach pokazują znaczną przewagę aborcji dokonywanych na czarnoskórych kobietach. W roku 2008 ponad 40 proc. wszystkich ciąży u obywatelek afroamerykańskich zakończyło się aborcją. Wiąże się to również z niższym poziomem życia i większym ubóstwem wśród tej grupy społecznej. Ponad trzy czwarte osób dokonujących aborcji w Stanach Zjednoczonych żyje na progu ubóstwa lub znacznie poniżej niego.
Marilyn Gool, która również obecna była na proteście, podkreśla, że to z czym mierzy się afroamerykańska wspólnota to „ciche ludobójstwo” ze strony przemysłu aborcyjnego, który jest biznesem przynoszącym miliardowe zyski. To amerykański Holokaust – dodaje działaczka pro-life.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.