List wyrażający sprzeciw wobec decyzji wydaleniu filipińskich kobiet i dzieci z kraju podpisali m.in. Administrator Apostolski obrządku łacińskiego w Jerozolimie abp. Pierbattista Pizzaballa oraz Kustosz Ziemi Świętej, o. Francesco Patton.
Autorzy listu zwracają uwagę, że chodzi o zagranicznych pracowników, którzy utracili swój status oraz pozwolenie na pobyt w Izraelu. Podkreślają, że nie można pominąć wielkiego wkładu jaki oni sami oraz ich dzieci urodzone na miejscu wnoszą w rozwój kraju. Zaznaczają, że chodzi przede wszystkim o kobiety przybyłe, aby odpowiedzieć na potrzeby miejscowego społeczeństwa. Większość z nich pozostaje zaangażowana w niezbędne prace i to w niełatwych warunkach: pomoc starszym oraz przewlekle chorym, prace domowe oraz sprzątanie. Ich praca jest męcząca oraz obejmuje długie odcinki czasu. Ich dzieci, tutaj urodzone, uczą się w szkołach izraelskich, mówią, studiują oraz bawią się po hebrajsku, kochają państwo Izrael oraz widzą w nim miejsce dla siebie oraz swoją przyszłość – czytamy w liście.
Mówi o. Rafic Nahra, wikariusz patriarchalny dla duszpasterstwa migrantów i osób ubiegających się o azyl w Izraelu:
“Izrael na obecną chwilę nie chce, aby te osoby osiedliły się w kraju. W przeszłości istniała procedura, że wiza lub karta stałego pobytu była przedłużana, kiedy kobieta zachodziła w ciążę i decydowała się urodzić dziecko w Izraelu. Teraz to się skończyło. Musi ona teraz wybierać pomiędzy kontynuowaniem pracy, a realizacją swojego prawa do macierzyństwa. W praktyce oznacza to odebranie wizy w następstwie ciąży, jeśli zdecydują się pozostawić dziecko przy sobie. Chodzi tutaj o grupę 1400, może 1800 dzieci, które znajdą swoje miejsce w izraelskich szkołach. Odnosząc to do ogólnej liczby mieszkańców to niewielka grupa. Te dzieci będą przecież żyły w Izraelu, będą mogły służyć w armii, będą integrować się ze społeczeństwem. Nie są one żadnym zagrożeniem dla kraju.”
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.