Rośnie liczba ofiar śmiertelnych burzy tropikalnej Alex w Meksyku. Do piątku wichura zabiła tam co najmniej siedem osób.
Alex z prędkością blisko 170 km/h wyrywał drzewa, przewracał mury, zrywał dachy i linie energetyczne w północno-wschodnim Meksyku. Tam też jest najwięcej ofiar żywiołu i największe zniszczenia, nie tylko za sprawą silnego wiatru, ale także powodzi, którą spowodowały towarzyszące mu ulewne deszcze.
Na lądzie Alex stracił jednak na sile i z huraganu został przez amerykańskie służby meteorologiczne już w czwartek przekwalifikowany na burzę tropikalną. Wichury bardzo obawiali się mieszkańcy Teksasu, jednak jak na razie nie wyrządziła tam poważniejszych zniszczeń. Meteorolodzy uspokajają, że w ten weekend Alex całkowicie przestanie być groźny.
Rada Stanu odrzuciła apelację Marine Le Pen dotyczącą sposobu egzekwowania jej wyroku.
Wydatki budżetu sięgnęły prawie 616,99 mld zł, a dochody przekroczyły 415,5 mld zł.
Szef Pentagonu w kwaterze głównej NATO podczas posiedzenia Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.
Jedno z ciał przekazanych przez Hamas nie należało do żadnego z zakładników.