Władze Czech zbyt często postanawiają odebrać rodzicom opiekę nad dziećmi i przodują w tym w Europie - piszą w czwartek czeskie gazety. W co drugim przypadku podstawą do odebrania dziecka rodzicom są jedynie warunki socjalne, w jakich żyje rodzina.
"Nikt odbieranego dziecka nie dręczy, rodzice o nie dbają, ale są po prostu ubodzy. Nawet fakt, że Czechy przegrywają sprawy w Strasburgu (...) nie jest w stanie nic zmienić w zbrodniczej praktyce" - podkreśla w "Hospodarzskych novinach" Petr Honzejk.
Dziennikarz przypomina m.in. sprawę z 2001 roku, kiedy urzędnicy świetnie wykształconej kobiecie odebrali noworodka, ponieważ chciała nazwać je "Północna Burza" i nie pozwoliła go zaszczepić.
W "Lidovych novinach" Petr Kambersky kometuje: "Ukraść dziecko matce to łajdactwo. Ukraść dziecku matkę to zbrodnia". Autor skarży się przy tym na nową władzę, że do tej pory nie zapowiedziała żadnych zmian w prawie socjalnym, regulującym działania urzędników wobec opiekunów dzieci.
Komentarze te są następstwem wyroku Sądu Konstytucyjnego, który w środę obronił matkę pozbawioną córki w trzy dni po porodzie. Zdaniem Sądu Konstytucyjnego, powody, które przedstawił sąd niższej instancji w sprawie 30-letniej Veroniki Koczovej były nieprzekonujące. Kobieta straciła dziecko, gdyż - jak argumentowano - "jej zachowanie było dziwne": nie ma telefonu komórkowego, w czasie ciąży nie korzystała z opieki poradni położniczej i niechętnie kontaktuje się z urzędami.
Sprawa wróci teraz do sądu okręgowego i daje matce nadzieje, że odzyska blisko półtoraroczną córkę.
Czeska organizacja pozarządowa STRzEP, zajmująca się pomocą dla rodzin, którym odebrano dzieci, twierdzi, że zaledwie 3-4 proc. odbieranych dzieci w Czechach jest faktycznie dręczonych. Według STRzEP, w 70 proc. przypadków pozbawienie rodziców opieki nad dzieckiem jest odwracalne.
Według statystyk władze Republiki Czeskiej odbierają 60 na 10 tys. dzieci poniżej 3. roku życia, co stawia Czechy w europejskiej czołówce. Dla porównania, w Polsce do domów małego dziecka urzędnicy kierują 9 na 10 tys. dzieci.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.