Kenia przyjęła nową konstytucję, która m.in. ogranicza władzę prezydenta. Za konstytucją "opowiedziało się 67,25 procent" osób, które w środę wzięły udział w referendum - ogłosił w czwartek przewodniczący tymczasowej niezależnej komisji wyborczej Issack Hassan.
"Konstytucja została przyjęta 50-procentową większością głosów. W każdej prowincji opowiedziało się za nią ponad 25 procent wyborców" - wyjaśnił Hassan.
Przeciw przyjęciu konstytucji głosowało 30,35 procent wyborców.
Frekwencja wyniosła 71 procent. "Zagłosowało prawie 8 milionów wyborców", a uprawnionych było 12,4 miliona - podał przewodniczący.
By nowa konstytucja została przyjęta, wymagane było poparcie wynoszące 50 procent plus jeden głos. Ponadto konieczne było, by opowiedziało się za tym co najmniej 25 procent wyborców w pięciu z ośmiu prowincji.
Konstytucja gwarantuje obywatelom nowe prawa i, jak pisze BBC, utoruje drogę do reformy rolnej. Ponadto porusza ona problemy, z którymi Kenia borykała się od uzyskania niepodległości w 1963 roku, czyli m.in. korupcję.
Cztery dni po katastrofie spod gruzów wciąż wydobywane są żywe osoby.
Wczorajsza noc była pierwszą od dłuższego czasu, gdy nie było masowych nalotów.
Wiec rozpocznie się w Paryżu niedaleko siedziby niższej izby parlamentu - Zgromadzenia Narodowego.
Łączna liczba zabitych we wznowionej 18 marca izraelskiej ofensywie wynosi 1042.