Wezwanie do licznego udziału w referendum oraz do odpowiedzialnego oddania głosu znalazło się w ekumenicznym apelu wystosowanym do Kenijczyków przez przywódców różnych wspólnot religijnych Kenii. Podpisał się pod nim m.in. katolicki episkopat tego kraju.
W Kenii trwa debata nad nową konstytucją, o której przyjęciu ma zadecydować zaplanowane na 4 sierpnia referendum. Kościół katolicki nawołuje do odrzucenia projektu. Jego szczególny niepokój budzą zapisy dotyczące dalszej liberalizacji aborcji oraz wprowadzenia w kraju muzułmańskiego prawa i uznania islamskich trybunałów. Rząd zapewnia, że te kwestie zostaną uregulowane następnie na drodze poprawek, ale trudno w to uwierzyć skoro do tej pory nie zechciał podjąć otwartej debaty społecznej na temat konstytucji.
„Konstytucja nie może abstrahować od wartości moralnych, które ukształtowały naszą kulturę i są krzewione przez naszą chrześcijańską wiarę” – stwierdził kenijski kardynał John Njue. Jednak głos chrześcijan w tej sprawie nie brzmi jednoznacznie. Dotyczy to szczególnie środowisk protestanckich, które są podzielone w sprawie projektu konstytucji i część z nich zapewnia, że poprze nową ustawę zasadniczą. Mimo tych podziałów sygnatariusze apelu nawołują, by głosowanie przebiegło spokojnie i by nie dochodziło do starć między zwolennikami przeciwnych frakcji. Trzeba bowiem przyznać, że projekt konstytucji mocno podzielił społeczeństwo. Wczoraj w bazylice Świętej Rodziny w Nairobi odbyło się ekumeniczne spotkanie modlitewne w intencji referendum.
Ulewne deszcze, jakie spadły w nocy zalały ulice Kampali, powodując rozległe powodzie.
Celem dokumentu jest stworzenie globalnej strategii na rzecz duszpasterskiej troski o życie.
Współcześnie zamachy na życie tracą charakter przestępstwa i zyskują status prawa.
"Konsultacje się zakończyły, wszystkie szczegóły zostaną podane później".
Słowa Trumpa o konieczności przejęcia przez USA Grenlandii należy traktować poważnie.
Zapobieganie nadużyciom nie jest kocem, którym należy przykryć sytuacje kryzysowe.