Nie porzucamy tematu podziału Mazowsza, czekamy na ostateczną decyzję polityczną w tej sprawie; prawdopodobnie zapadnie ona w pierwszych dniach września - zapowiedział w rozmowie z PAP polityk z kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
Temat wyodrębnienia Warszawy i jej przyległości z województwa mazowieckiego pojawił się pod koniec lipca po doniesieniach medialnych w tej sprawie.
"Temat podziału Mazowsza jest cały czas aktualny. Nie zarzuciliśmy tego pomysłu. Czekamy na ostateczną decyzję polityczną w tej sprawie. Prawdopodobnie zapadnie ona w pierwszych dniach września" - oświadczył w rozmowie z PAP jeden ze współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy PiS po doniesieniach medialnych dotyczących planowanego podziału Mazowsza przyznawali, że trwają prace nad projektem, natomiast nie wiadomo kiedy miałby być on dostępny publicznie i kiedy zostanie wniesiony do Sejmu.
"Ostateczne decyzje będzie musiało podjąć kierownictwo polityczne naszej formacji" - mówił pod koniec lipca szef KPRM Michał Dworczyk.
Natomiast szef klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał wtedy, że "toczy się na ten temat dyskusja, także wewnątrz naszego środowiska". "Jedni są za tym, żeby to zrobić. Jeżeli to zrobić, to trzeba by to zrobić pilnie. Inni za tym, żeby to odłożyć" - mówił Terlecki pytany czy dojdzie do podziału Mazowsza.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (PSL) oceniając pod koniec lipca pomysł podziału Mazowsza stwierdził, że jest on nieracjonalny i szkodliwy. Jego zdaniem, jest to manipulowanie granicami regionów z powodów politycznych.
Struzik zapowiedział, że będzie bronić integralności woj. mazowieckiego. Podobne stanowisko zajęli inni politycy PSL, a także Koalicji Obywatelskiej.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.