Podejrzana przesyłka, którą zabezpieczono we wtorek w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie, była adresowana do kanclerz Niemiec Angeli Merkel - poinformowało biuro prasowe niemieckiego rządu.
Do urzędu wezwano ekspertów od materiałów wybuchowych. Policja nie wyklucza, że paczka może zawierać ładunek wybuchowy.
Według niemieckiej agencji dpa, przesyłka dotarła do biura podawczego w Urzędzie Kanclerskim ok. godz. 13. W informacji o nadawcy figurowało ministerstwo gospodarki Grecji.
We wtorek Merkel przebywała z wizytą w Belgii.
Wspólnota liczy niemal 13 tys. członków na całym świecie, w tym również w Polsce.
1,6 mln cudzoziemców zgłosiło się do tzw. dobrowolnej deportacji.
Bank zapewnił, że poszkodowani klienci otrzymali zwrot pieniędzy.