Podejrzana przesyłka, którą zabezpieczono we wtorek w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie, była adresowana do kanclerz Niemiec Angeli Merkel - poinformowało biuro prasowe niemieckiego rządu.
Do urzędu wezwano ekspertów od materiałów wybuchowych. Policja nie wyklucza, że paczka może zawierać ładunek wybuchowy.
Według niemieckiej agencji dpa, przesyłka dotarła do biura podawczego w Urzędzie Kanclerskim ok. godz. 13. W informacji o nadawcy figurowało ministerstwo gospodarki Grecji.
We wtorek Merkel przebywała z wizytą w Belgii.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?