Ministrowie spraw zagranicznych z grupy krajów G7 potwierdzili w sobotę, że nie dostrzegają żadnych dowodów na to, że Rosja ogranicza aktywność wojskową w pobliżu granic Ukrainy. Ministrowie podkreślili "poważne zaniepokojenie" sytuacją.
"Wzywamy Rosję do wybrania ścieżki dyplomacji, deeskalacji napięć, znaczącego wycofania sił wojskowych z rejonu sąsiadującego z granicami Ukrainy, a także do pełnego przestrzegania zobowiązań międzynarodowych" - zaapelowali ministrowie we wspólnym oświadczeniu.
"W pierwszej kolejności oczekujemy, że Rosja wdroży zapowiedziane ograniczenie swoich działań militarnych wzdłuż granicy z Ukrainą. Do tej pory nie dostrzegliśmy żadnych dowodów na takie ograniczenie" - podkreślili.
Oprócz kryzysu między Rosją a Ukrainą, szefowie dyplomacji Kanady, Francji, Niemiec, Japonii, Włoch, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych rozmawiają o sytuacji w Libii, która zmaga się z poważnym kryzysem politycznym.
To trzeci tytuł w zawodach tej rangi złotej medalistki olimpijskiej z Paryża.
Do Polaków powiedział: "W waszej Ojczyźnie objawiło się Boże Miłosierdzie".
Budapeszt zainicjował uznanie przez Unię Europejską Antify za organizację terrorystyczną.