Prezydent Rosji Władimir Putin nigdy nie przyzna się do porażki w wojnie z Ukrainą, ale jego działania pokazują, że nie ma już sił, by atakować z wielu kierunków - powiedział w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w rozmowie z CNN.
"Nie wyobrażam sobie momentu, kiedy Putin wyjdzie i powie: +no cóż, przegraliśmy, to był błąd+. To się nigdy nie zdarzy, zawsze będą mówić, że wygrywają, że wszystko jest w porządku i wszystko idzie zgodnie z planem" - powiedział Kułeba.
Przypomniał, że Rosjanie wielokrotnie mówili o zniszczeniu ukraińskich sił obrony przeciwlotniczej, ale ukraińskie wojsko nadal zestrzeliło rosyjskie samoloty i śmigłowce.
"Niezależnie od realiów, z podejmowanych przez Rosjan kroków mogę wywnioskować, że Putin rozumie, iż nie jest wystarczająco silny, aby kontynuować ataki na Ukrainę ze wszystkich stron. A teraz to już oczywiste" - dodał Kułeba.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.